O proszę, czyżby jego wcześniejsze konkluzje okazały się być jedynie nietrafionymi wnioskami, błędnymi tezami opartymi na złudnych spostrzeżeniach? Motyw porwania wydawał się być najspójniejszy z możliwych scenariuszy, ale skoro domniemani porywacze nawet nie włożyli żadnych starań, aby uniemożliwić im jakąkolwiek możliwość wydostania z pomieszczenia, to musiało chodzić o coś zupełnie innego. Najlepiej będzie jeśli dokona ponownego podsumowania faktów, gdy uzyska więcej informacji, co by nie było przybywali na obszarze zrujnowanego ośrodka klinicznego wbrew własnej woli, nie pamiętali okoliczności jakie towarzyszyły w chwili rzekomego porwania, a on ponadto nie był do końca sobą. Kto posiadał na tyle zaawansowaną aparaturę, żeby przeprowadzić taki zabieg? To wszystko wydawało się takie nierealne, jak zły sen, okropny koszmar mącący spokój umysłu, napawający serce przeszywającym lękiem, ale czy rzeczywiście spał? Z jednej strony czuł się taki bezradny, ale zamiast zaszyć się w jakimś ciemnym kącie, mając nadzieje że wkrótce przebudzi się z tego koszmaru, opuścił bezpieczny pokój, uzbrojony jedynie w przerdzewiały karnisz, którego mocno trzymał obiema dłońmi. Powoli, krok za krokiem wyszedł na długi korytarz, rozglądając się przy tym w obie strony, lewo, prawo, nerwowo obracał głową w poszukiwaniu ewentualnych oponentów, albo chociaż jakiś śladów ich obecności. Starcie z manekinem nauczyło go, że nic w tym miejscu nie musi być tym na co wygląda, skoro tandetna rzeźba nagle ożyła, to równie dobrze stojak na płaszczę może na nich znienacka skoczyć, więc starał zachować czujność, być gotowy w razie ataku. Sen czy rzeczywistość, wolał nie widzieć swoich bebechów rozbryzganych na posadzce, a co do śladu krwi ciągnącego się przez cały korytarz, cóż, póki co nie zamierzał przekonać gdzie ślad się zaczynał, a gdzie kończył, jak na razie rozejrzał się dokładniej po korytarzu, szukając jakichkolwiek skrawków informacji w postaci tabliczek z numerami piętra, gazet, albo nawet schematu drogi ewakuacyjnej w razie pożaru, mapy pokazującej układ pomieszczeń.