Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sala treningowa

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Czw Paź 31, 2013 8:32 pm

Sala treningowa Sala

Sala wyposażona jest w wydzielony ring oraz szereg worków treningowych, a jej podłogę w sporej mierze pokrywają maty ułatwiające ćwiczenia. Pomieszczenie jest przestronne i umożliwia trenowanie większej ilości osób w tym samym czasie.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Pon Maj 12, 2014 9:29 pm

Ubrany w krótkie czarne spodenki, trampki i treningową koszulkę Knicksów Chris zajrzał niepewnie do środka sali treningowej. W środku było pusto, spore pomieszczenie było dość nowoczesne ale chłopak spodziewał się czegoś na prawdę super po tajnej organizacji posiadającej praktycznie nieograniczone fundusze. Wszedł do środka i rzucił ręcznik pod jedną ze ścian. Rozejrzał się jeszcze raz po całej salce. W rogu stał ring, pod ścianami wisiały worki, był mały zakątek z różnymi innymi sprzętami do ćwiczeń jak na przykład manekin czy opona od traktora, a w przeciwległym do ringu rogu była wielka lodówka z napojami izotonicznymi, białkiem i inną kreatyną.
Chris wzruszył ramionami, złapał za skakankę z jednej z półek i zaczął skakać naprzeciwko lustra. Powoli zaczął rozkręcać sznur, aż w końcu wpadł w idealny rytm. Zaczął rozmyślać o tym w jakim kierunku teraz ruszy jego życie. Przed chwilą znalazł swoje rzeczy na łóżku w pokoju, dokładnie te o które prosił matkę w rozmowie telefonicznej. To była dla niego jedna z najcięższych rozmów w życiu, powiedzieć o wszystkim matce, o tym w co znowu wplątał go Darkhawk. Chłopak spojrzał na swoją klatkę piersiową nie przestając skakać. Oczami wyobraźni widział bliznę w kształcie rombu pod koszulką. Jego życie przestało być już takie jak kiedyś dawno temu, powinien się przyzwyczaić że zawsze będzie nieprzewidywalne i przewrotne.
Bo kilku minutach zaczął zwalniać, aż w końcu przestał. Cały zlany potem Chris podszedł do lodówki przy drzwiach, założył sobie ręcznik na głowę i wyciągnął bidon Gatorade'a.
Powrót do góry Go down
Seth Brancoft

Seth Brancoft


Liczba postów : 5
Data dołączenia : 12/05/2014

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Wto Maj 13, 2014 7:47 am

Agenci, którzy doprowadzili Setha do obozu szkoleniowego wstępnie powiedzieli mu co i gdzie się znajduje, choć prawdę mówiąc i tak niewiele zrozumiał z ich bełkotu, bo błądził w obłokach myśląc o tym, co go teraz czeka. Po dotarciu na miejsce dostał torbę z osobistymi rzeczami i polecenie, aby udać się do sali treningowej. Dobrze, że chociaż powiedzieli mu, gdzie ta sala się znajduje.
~ Nie wygląda zbyt imponująco ~ pomyślał, lustrując swoim wzrokiem główny budynek obozu. ~ Ale jeśli będę mógł jakoś wykorzystać te moce... To w sumie nie mam nic przeciwko. ~ Jego odczucia na temat przybycia do obozu były mieszane. Z jednej strony już nigdy nie musiał oglądać tej wkurzającej opiekunki z domu dziecka, ale zaś z drugiej po przejściu treningów zostanie jednym z młodych avengersów. Nawalanie się z tymi złymi stanie się dla niego codziennością. Spojrzał na swoją lewą dłoń, przez którą przepłynął niewielki ładunek elektryczny i westchnął głęboko.
- No cóż, póki co nie ma co się tym przejmować. - wyszeptał pod nosem, a następnie skierował się do sali treningowej.

                                                                              =====
Drzwi do sali treningowej otwarły się, a młody Brancoft wszedł do środka. Liczył na coś bardziej imponującego, aniżeli parę ringów, worków treningowych, oraz mata rozłożona na podłodze dla czystej wygody treningu. Od razu przeniósł się na niego wzrok jedynej osoby, która znajdowała się w pomieszczeniu - Darkhawka. Naturalnie obaj nigdy nie mieli okazji się poznać, a Sethowi zależało na tym, aby jego pobyt w ośrodku był jak najbardziej przyjemny, toteż postanowił się pierwszy przywitać. Wszedł ze swoimi brudnymi glanami na matę, uśmiechnął się fałszywie i powiedział.
- Uhh.. Hej. Jestem Seth Brancoft, dopiero co mnie tutaj przywieźli. -
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Wto Maj 13, 2014 4:09 pm

Teddy tak naprawdę nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Przybył do ośrodka zaraz po, hm, niefortunnym spotkaniu z dziwnym... portalem i dziwnym... stworzeniem z niego, a przynajmniej tak to wolał sobie wytłuamczyć. Co innego czytać w komiksach, a co innego mimo wszystko być na pierwszym planie. Chociaż uważał, że jakoś dał sobie radę - jak na pierwszy raz. Chyba. Miał nadzieję.

Westchnął i z rękoma w kieszeni wyszedł z jeszcze pustego pokoju. Jego współlokator chyba jeszcze w ogóle nie postawił tam stopy, a i Teddy nie chciał tam siedzieć, póki nie załatwi z matką całej tej sprawy. Wolał siedzieć tutaj, owszem, ale nie wiedział, czy matka zrozumie, co się z nim dzieje. Jeszcze nic jej nie powiedział i miał nadzieję, że nie będzie musiał, ale nadzieja matką głupich. Postanowił jakoś z siebie wyrzucić te myśli, więc poszukał sali treningowej.

Cóż, spodziewał się jakiejś bieżni. I nie spodziewał się, że będzie już zajęte.

- Um... Cześć - powiedział, wchodząc krótko po nowym. Pierwszy raz go widział, więc zamrugał oczami, spojrzał na chłopaka, z którym już trenował i potarł dłonią kark.
Powrót do góry Go down
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Wto Maj 13, 2014 10:41 pm

Kiedy Seth wszedł do sali Chris pił sobie w najlepsze Gatorade'a, z ręcznikiem powieszonym na głowie. Na dźwięk otwieranych drzwi odwrócił się od stojącej w kącie lodówki i spojrzał na wchodzącego. Dzieciak na oko trochę od niego młodszy, niższy o pół głowy, chudszy i wątlejszy. Nie widział go ani wcześniej podczas odprawy wstępnej, ani później w symulatorze. To był ktoś nowy, sądząc po kiepskich wynikach niektórych osób i ich rychłym wyjeździe SHIELD musiało znaleźć nowych kandydatów. Ciekawe czy ten tutaj też będzie musiał odbyć test w podziemiach. Nowy uśmiechnął się od ucha do ucha i przedstawił się. Mam nadzieję, że twoje umiejętności to nie aktorstwo bo jesteś w tym kiepski. Chris patrzył na niego jeszcze potem przez dwie, może trzy sekundy dopijając bidon. W końcu przestał i odrzucił butelkę pod ścianę.
- Chris. I zmień buty, albo chociaż je zdejmij. - powiedział podając mu zimną i mokrą od lodówkowego chłodu dłoń. Podczas tego uścisku miał okazję dokładniej przyjrzeć się nowemu chłopakowi. Włosy czarne, dziwnie zaczesane. Trochę styl Justina Biebera, trochę grzywka z potylicy, a z całej reszty odzienia wyglądał na fana emo albo jakiegoś grindcore'u. No cóż, nie po odzieniu człowieka się poznaje a po jego czynach i charakterze. Jak na razie nie miał co oceniać Setha, będzie miał na to jeszcze sporo czasu.
Gdy tylko puścił rękę nowego, do sali wszedł kolejny członek YA. Tym razem był to zmiennokształtny wielkolud, którego Powell zdążył zobaczyć w akcji, ale jeszcze się mu nie przedstawił. Na widok zmieszania Teddy'ego Sethem i jego nerwowego mrugania Chris uśmiechnął się i na jego zmieszane "cześć" wychylił się zza Brancofta i wystawił rękę.
- Cześć. Jestem Chris. - widział co potrafi ten koleś, a łącząc jego zmiennokształtne moce z taką posturą blondyn mógłby spokojnie być małą wersją Hulka. Na dodatek latającą, z tego co zdążył zauważyć w symulatorze. Chris jak na spokojną odmianę ekstrowertyka przystało przywitał się pewnie i ze wszystkimi, ale jakoś nie palił się do gadania do tych gości. W przeciwieństwie do niego, byli raczej spięci sądząc po zaczynaniu zdania od: "uh" i "um". Nie widział powodu, aby się denerwować.
- Chyba przyjdzie na razem współpracować w najbliższym czasie. - stwierdził patrząc się na nich.
Powrót do góry Go down
Seth Brancoft

Seth Brancoft


Liczba postów : 5
Data dołączenia : 12/05/2014

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Sob Maj 17, 2014 4:31 pm

- Na to wygląda. - rzekł, jednocześnie zdejmując buty. W sumie mógł o tym pomyśleć od razu, bo na salę treningową nie powinno wchodzić się w pobrudzonych błotem butach. Cała ta sytuacja z Young Avengers, SHIELD, oraz tym ośrodkiem treningowym była dla Setha całkowicie nowa i czuł się zakłopotany, ale starał się tego nie okazywać. Liczyło się przecież to, aby wywołać dobre pierwsze wrażenie, prawda? Liczył, że będzie miał okazję do pokazania swoich umiejętności i przetestowania mocy w praktyce. Wcześniej przecież co najwyżej poraził jakiegoś złodziejaszka, który myślał, że mierzy siły na zamiary i spotkała go za to bardzo surowa kara. Wygląda na to, że poziom oponentów dla chłopca miał drastycznie wzrosnąć. I dobrze. Lubił wyzwania.
Czarnowłosy przywitał się z chłopakiem, który przyszedł tuż za nim. Miał nadzieję, że szybko uda mu się przejść wszystkie treningi i szkolenia i zostanie pełnoprawnym członkiem grupy. Wtedy przecież był tylko świeżakiem, który nawet nie miał okazji przetestować swoich mocy. Liczył, że to się zmieni.
- Więc... Co teraz? Skoro już tutaj dotarłem, to co mnie teraz czeka?
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Nie Maj 18, 2014 6:05 pm

Brawo, leszczu, pomyślał sam do siebie i westchnął, opuszczając dłoń z karku i chowając obie do kieszeni. Pobujał się na piętach i uśmiechnął do obecnych chłopaków.

- Jestem Teddy - przywitał się i uśmiechnął lekko, ale już pewniej.

Znalazł się w nowej sytuacji i, o ile wcześniej mógł się przystosować do warunków, o tyle tym razem i tak wszyscy wiedzieli, co potrafi, więc różnicy by to nie uczyniło. W szkole, owszem, dzięki temu zdobył rozgłos i popularność, ale tutaj... tutaj miał nadzieję, że nie będzie mu to potrzebne. Czuł kolczyki w swoich uszach bardziej niż zwykle, a na końcu języka miał każdą ciekawostkę o bohaterach, jakich znał, a o których chciał opowiadać niemal na każdym kroku.

- Mam nadzieję, że dzięki treningom pójdzie nam lepiej niż za pierwszym razem - zauważył, zaczynając obchodzić salę i przyglądać się wszystkiemu, co się tu znajdowało. - Miej nadzieję - dodał do Setha - że nie wrzucą się samego do stymulatora.
Powrót do góry Go down
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Wto Maj 20, 2014 10:10 pm

Chris odwrócił się na chwilę i zrobił kilka kroków w głąb sali licząc, że Seth i Teddy też to zrobią. Perspektywa sparingu z którymkolwiek z nich była kusząca, obaj na pewno stanowiliby wyzwanie. Nowy chłopak był mu zupełnie nieznany, zaś blondyn był po prostu duży i silny więc Powell musiałby sporo napracować się przy rozkładaniu ich na łopatki. Nie był może mistrzem sztuk walki, znał kilka ruchów ale nie to się najbardziej liczy w walce, nawet pozorowanej. Najważniejsze było myślenie i ten który nie myślał zazwyczaj przegrywał, a Chris był na tyle sprytny żeby nie przegrać. Na pytanie Setha odwrócił się, wysłuchał Teddy'ego i spojrzał na obu z pewnej odległości.
- Spokojnie, pewnie go jeszcze nie naprawili a jeśli już to nie powinno być tak trudno. Zresztą, nie wiem jak ty, wielkoludzie, ale ja tam nie narzekam. - roześmiał się. - Nie mam nawet siniaka! - to, że nie miał siniaka było oczywistym następstwem faktu, że nie walczył w symulatorze używając tego ciała tylko Darkhawka. A ten nie miał większych obrażeń i nawet jeśli to naprawienie ich przez "Osch" było kwestią chwili. Chris wytarł szyję ręcznikiem.
- Mam nadzieję, że następnym razem ćwiczenia będą dostosowane do umiejętności całej grupy. - dodał jeszcze i usiadł na macie rozciągając bolące nogi.
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Pią Maj 30, 2014 3:44 pm

Zatrzymał się przed ringiem i pociagnął za sznur, opierając cały ciężar ciała na piętach.

- Niby też mi nic nie jest - powiedział, opierając się tym razem plecami o ring. - Tylko trochę oczy mnie szczypią, ale to... nie od tego. - Nie chciał na razie mówić, że już wcześniej, praktycznie chwilę przed tym całym 'treningiem', miał razem z jeszcze dwójką innych obecnych już pewien trening, który na dobrą sprawę nie skończył się ani dobrze, ani źle. Zmarszczył brwi i zapamiętał, żeby zapytać, czy uratowana kobieta przetrwała. - Ale niektórzy naprawdę porządnie oberwali, być może będziemy musieli czekać, aż dojdą do siebie?

Zakończył to pytaniem, bo nie miał pewności, czy po prostu osoby odpowiedzialne za ich trening nie wezmą ich teraz osobno czy w mniejszych grupach. Już w miarę się dowiedzieli, kto jakie ma moce i co potrafi - czy też czego używa w takiej sytuacji, jak ta w symulatorze.

- No nie wiem - odpowiedział na kolejne słowa Chrisa, zaczynając bujać się na stojąco na sznurach ringu. - Może nie tyle dostosują, co specjalnie wybiorą przeciwne rzeczy, aby nas wykończyć? - Optymista się w Teddym odezwał.
Powrót do góry Go down
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Pon Cze 02, 2014 10:08 am

Chris odprowadził Teda wzrokiem, kiedy ten podszedł do ringu i zaczął bawić się linami. Dziwny był z niego dzieciak. Wyglądał na zagubionego, ale też bardzo dziecinnego. Na dziwne wyznania o szczypiących oczach nie zwrócił uwagi. Wstał z siadu motylkowego i podszedł do drążka umieszczonego na specjalnej podstawie przy ścianie. Podskoczył, złapał się metalowego pręta i zaczął podciągać.
- Myślę, że Ci którzy porządnie oberwali... - powiedział między kolejnymi podciągnięciami - ...raczej nie będą częścią, hm, programu... Po prostu nie zdali... - puścił się drążka i wylądował na macie - egzaminu. Nie wiem co będzie się z nimi teraz działo i w sumie nie obchodzi mnie to. - Zaczął rozluźniać napięte ręce. Spojrzał znowu na Teddy'ego, który dalej bawił się linami jakby był wielką przerośniętą małpą z blond grzywą. Kiedy gigant wspomniał coś o wykończaniu ich drużyny przez instruktorów Chris się roześmiał.
- Daj spokój, wykończenie nas nie ma dla nich sensu, nie niesie to żadnego pożytku dla naszego treningu. A przecież o to im chodzi. Chcą nas wytrenować. - Nagle zaczął zastanawiać się, czy potrzebuje treningu. Przecież ratowanie świata nie może być aż tak trudniejsze od ratowania NYC.
- Powiedz mi Ted, ratowałeś już kiedyś miasto albo ogólnie ludzi? Walczyłeś z jakimś pierwszoligowym złoczyńcą? -Ciekawe jakie doświadczenie mieli inni rekruci.
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Wto Cze 03, 2014 4:45 pm

Przyglądał się, jak Chris zaczął się podciągać na pręcie. Zatrzymał swoje bujanie i przyglądał mu się.

- A skąd wiesz, że nie zdali? - Nadal mu się przyglądał, kompletnie zapominając gdzie jest. - Może po prostu oceniali nasze... umiejętności?

Bo skoro w ogóle ich zaprosili, to znaczy, że wiedzieli o zdolnościach każdego i tylko musieli ustalić poziom. A przynajmniej tak Teddy wolał to postrzegać. Przyglądał się, jak Chris rozciąga ręce. Cholera. Otrząsnął się i wbił spojrzenie w sufit.

- Nie tyle wykańczać, ale przysposabiać nas do tego, czego aktualnie nie pokonamy - wymamrotał, po czym znowu spojrzał na Chrisa i szybko uciekł wzrokiem, uderzając się w policzki. - Nie wiem, czy mogę o tym mówić - odpowiedział, pocierając dłonie o spodnie. - Ale trafiłem na ten 'egzamin' tuż po walce z... jakimś potworem... z jakiegoś portalu. - Wygadany nie był, ale nikt nie powiedział, że do tego trzeba umieć przemawiać.
Powrót do góry Go down
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Pią Cze 06, 2014 2:15 pm

Skończył mówić i ruszył w stronę rogu sali, do lodówki. Idąc usłyszał mamrotanie Teddy'ego. Trochę się dziwił, że taki potężny superczłowiek jak zielony boi się głupiej symulacji ale postanowił nie odpowiadać. Podszedł do wielkiej przedstawicielki gatunku AGD i otworzył szklane drzwi. Chmura zimnego powietrza uderzyła jego spocone i rozgrzane ciało, Chris wzdrygnął się i wyciągnął kolejnego zimnego Gatorade'a. Zamknął lodówkę i ruszył z powrotem w stronę Teddy'ego, akurat na czas żeby wysłuchać jego krótkiej opowieści o portalu i potworze. Wypił kilka łyków i zamknął butelkę. Stanął na przeciwko Teda i odpowiedział:
- Dlaczego niby nie mógłbyś mi o tym mówić? - Chris wzruszył ramionami - Potwór z portalu brzmi dość nieprawdopodobnie nawet jak na Wielkie Jabłko. Ale sam sobie poradziłeś? - dopytał jeszcze. Był ciekaw czy inni rekruci radzili sobie chociaż samemu z młóceniem potworów, złoczyńców i innych nieciekawych rzeczy. Zaczynał się obawiać, że jest jedyną osobą która miała jakiekolwiek doświadczenie w byciu superbohaterem. Co prawda był Darkhawkiem od dwóch lat, ale nie raz miał już do czynienia z brudem tego świata.
- Dobra, teraz moja kolej. Oprócz zwykłych złodziejaszków z Nowego Jorku, zwalczałem ludzi Kingpina i Bazina, wiesz, to tacy mafioso. Walczyłem kilka razy z Zielonym Goblinem, kojarzysz? Taki zielony jak ty, w fioletowej zbroi, lata na desce i rzuca bombami? Walczyłem jeszcze z takim jednym podobnym, nazywał siebie Hobgoblinem. No i jeszcze ten świr Tombstone i niejaka Viper, którą nawet udało mi się pojmać. - Powell wymienił wszystkich których pamiętał. Zupełnie nie interesowało go czy Teddy kojarzył którekolwiek z nich. Napił się jeszcze trochę.
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Sob Cze 07, 2014 3:05 pm

Cały czas patrzył za chłopakiem, czując się coraz bardziej niezręcznie, jak i coraz bardziej... również niezręcznie, ale z innego powodu. Chris bardzo mu przypominał Grega. A Teddy chciał... zapomnieć o Gregu, ale jak się najwyraźniej okazywało, miał swój typ. Wznowił wykręcanie rąk i patrzenie w sufit.

- A dlaczego każdy wypadek nie jest dostępny publicznie dla wszystkich? Na dodatek wypadki, w które zamieszane są portale, zazwyczaj są ukrywane. Więc nie uważam, że powinienem cokolwiek powiedzieć, ale co się stało, to się nie odstanie. - Wzruszył ramionami i spojrzał w bok, w odwrotną stronę niż gdzie stał Chris. - Ten czarny chłopak i dziewczyna z łukiem byli ze mną. Billy i Kate. Oni zajmowali się kobietą, która została zaatakowana.

Było dokładnie jak przy Gregu. Nie chciał wtedy się podszywać pod kogoś innego, ale wystarczyło, że Greg powiedział, że będzie fajnie. Tutaj wystarczyły same pytania od Chrisa. Teddy miał ochotę uderzać głową w ścianę.

Wysłuchał całej historii Chrisa i prawie roześmiał się histerycznie na na słowo "kojarzysz". Czy Teddy kojarzy? Teddy zna wszystkie teorie, jakie kiedykolwiek powstały na temat każdej jednej osoby, którą Chris wymienił. Teddy zna ich znaki zodiaku. Teddy wie o nich prawie wszystko. Ale powiedział tylko:

- No, kojarzę.
Powrót do góry Go down
Darkhawk

Darkhawk


Liczba postów : 146
Data dołączenia : 25/08/2012

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Czw Cze 19, 2014 8:29 pm

O, dowiedział się w końcu jakie imiona mieli pozostali rekruci. To dobrze. Czarne włosy, chuderlawy typek. Billy. No i ta ładna dziewczyna - Kate. I to oni zostali zaatakowani przez potwora z portalu. Dlaczego? Ta historia była tak nieprawdopodobna, że Chris zaczynał podejrzewać jakieś kłamstwa. Ale jeśli kłamał to łatwo można byłoby to sprawdzić. Wystarczy pogadać z resztą i wszystko będzie jasne. Odrzucił kolejną butelkę i zaczął wycierać się ręcznikiem. Ten cały Teddy był tak dziwnym człowiekiem. Zrozumiałe, że mógł być nieśmiały ale odwracanie wzroku, jakieś dziwne napięcie które ogarniało tego dzieciaka utrudniało z nim komunikację. Takie zachowania zaczynały go męczyć, na myśl przychodziły mu japonki przebierające się za uczennice, przesadnie skryte, nigdy niepatrzące w oczy rozmówcy. Ted z każdą chwilą zaczynał być coraz bardziej komiczny.
Usłyszał krótką odpowiedź chłopaka. "No, kojarzę", było dość oschłe tak jakby usłyszał jakieś przechwałki. Prawdą jest, że Chris trochę się przechwalał ale jednocześnie uważał, że ma do tego prawo skoro wie najwięcej o byciu herosem.
- A dlaczego się zgodziłeś, żeby dołączyć do SHIELD? - zapytał wycierając spocone włosy.
Powrót do góry Go down
Teddy Altman

Teddy Altman


Liczba postów : 73
Data dołączenia : 14/06/2013

Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1Pią Cze 20, 2014 3:17 pm

Teddy uważał, że jego "No, kojarzę" było takie cool, więc aż się wyprostował. Dostał takiego kopa przez swoje własne, nieistotne w sumie słowa, że odbił się od lin ringu.

- Odkryłem moce, a SHIELD mnie zrekrutowało - odpowiedział prosto na pytanie, wzruszając ramionami. - Biorąc pod uwagę fakt, że nie jestem wyszkolony, to trening uznałem za rzecz oczywistą, a skoro SHIELD może mi go dostarczyć, to czemu nie.

Rozejrzał się chwilę po pomieszczeniu, ale... cóż, to sala ćwiczeń, a mu się ćwiczyć nie chciało. Ułożył dłonie na karku i wolał nie kusić losu, więc skierował się do drzwi.

- Może potem poznamy się lepiej, ale idę dalej zwiedzać ośrodek. Na razie!

[z/t obaj]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala treningowa Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Sala treningowa
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Sala treningowa
» Sala treningowa
» Sala treningowa
» Sala treningowa Hydry
» Sala treningowa; anulowana sesja

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Nowy Jork :: Obóz szkoleniowy-
Skocz do: