Imię i nazwisko: Trunk Johnson
Pseudonim: Tank
Rasa: Człowiek
Miejsce pochodzenia: Usa – Nowy Orlean - Louisiana
Wiek: 21 lat (17.07.1992 r. )
Frakcja: Chaotycznie dobry
Wygląd: Trunk ma 185 cm wzrostu i waży 95 kg, jest dobrze zbudowany (gra w football amerykański od 13 roku życia). Jest Mulatem o ciemnych oczach i charakterystycznych blond włosach. Jego ciało pokrywa kilka różnych i nie związanych ze sobą tatuaży, mających na celu wyrazić raczej młodzieńczy bunt niż znaczyć dla Trunk'a coś ważnego. Ubiera się w sportowym stylu, w raczej szersze ubrania umożliwiające mu swobodę ruchów. Praktycznie zawsze nosi ze sobą butelkę wody lub napoju izotonicznego dzięki, którym ciągle jest dobrze nawodniony (lepszy przepływ elektryczności). Z racji charakteru, często zdarza mu się mieć na sobie ślady po niedawnych potyczkach, zresztą na jego ciele można odnaleźć ładną kolekcję blizn.
Charakter: Trunk jest po części typowym chłopakiem, który z powodu złych relacji z rodziną i braku wzorcu ojca, uciekał do znajomości ze starszymi często już zdemoralizowanymi kolegami. Zasadniczo od małolata widział napady, zażywanie narkotyków czy pobicia, co pewnie wpłynęło na jego psychikę. Jest agresywnym chłopakiem, który nie do zawsze jest w stanie poskromić swoje moce, co często przysparza mu kłopotów. Nie ma problemów z wypowiadaniem swoich myśli, co wiąże się z nietrzymaniem języka za zębami, a także brakiem szacunku do większości osób (trzeba mu zaimponować). Z drugiej strony, dla osób, za którymi przepada jest miły i przyjazny, lubi żartować i dobrze się bawić. Jest też w wieku, w którym wciąż buzują w nim hormony, przez co często zdarza mu się flirtować z nowo poznanymi przedstawicielkami płci pięknej.
Umiejętności: Przez większość życia grał w football amerykański i wróżono mu wielką karierę w NFL przez co posiada atrybuty światowej klasy sportowca (siła, szybkość, wytrzymałość, koordynacja). Na zwrócenie uwagi zasługuje również jego naturalna umiejętność walki (nie edukował się w tym kierunku, jest to bardziej wprawa), a także precyzja, którą nabył przez treningi mające na celu zwiększenie umiejętności łapania piłki.
Moce:
Absorpcja mocy – Odkryta i trenowana od 13 roku życia (8 lat); Potrafi absorbować różnego rodzaju ataki i zamieniać je w siłę, zależnie od tego co chce zrobić, może wzmocnić całe ciało bądź też dowolną jego część; Absorpcja następuje po fizycznym dotknięciu ciała, jednak nauczył się również tworzyć póki co nie wielkie (około 1 m), pole z którego potrafi wysysać energię (np. wystawienie ręki przed uderzeniem i rozpoczęcie pobierania mocy już od zetknięcia się z tym polem; Absorpcja jest szczególnie skuteczna w stosunku do elektryczności, która jest drugą specjalnością Trunk'a; Potrafi wyciągać 'prąd', z różnych urządzeń elektrycznych; W przypadku elektryczności, potrafi wysysać ją z odległości kilku metrów (ok. 10) lecz jest to wtedy wyraźnie widoczne, jeżeli chce to robić dyskretnie musi stać w odległości do metra, bądź też wolno ją pobierać; W przypadku szybszego pobierania mocy bądź też o dużej sile, jest to wyraźnie widoczne.
Manipulacja elektrycznością - Odkryta i trenowana od 15 roku życia (6 lat); Po zabsorbowaniu elektryczności jest ją w stanie wysyłać do dowolnego miejsca w swoim ciele, jest w ten sposób w stanie porazić kogoś prądem bądź też wysłać impulsy mające na celu pobudzenie mięśni; Przy pobudzaniu mięśni jest w stanie okresowo zwiększyć ich wydolność (przez co wzrasta jego siła, szybkość, wytrzymałość czy nawet inteligencja); Potrafi wysyłać wiązki elektryczne na odległość parunastu metrów (ok. 15), o różnym natężeniu i mocy; Umie przekazywać prąd, przez co jest wstanie porazić kogoś jeżeli ten styka się z innym przewodnikiem.
Uzdrawianie - Odkryta i trenowana od 17 roku życia (4 lata); Potrafi wykorzystać zarówno absorpcję jak i elektryczność w celu leczenia swojego ciała; Polega to na wysyłaniu energii i impulsów elektrycznych o różnej mocy i napięciu w celu regeneracji tkanek; Pobudza to komórki do działania i przyspiesza proces regeneracji; W chwili obecnej jest w stanie wyleczyć złamania, rany kłute, a także postrzały (i tego typu rany), które ominęły najważniejsze organy (mózg, serce); Uczy się również przywracania procesów życiowych poprzez resuscytację za pomocą elektryczności.
Broń: Brak
Ekwipunek: Mała (0,5 l) butelka z wodą bądź izotonikiem
Historia: Trunk urodził się w 1992 roku w Louisianie w stanie Nowy Orlean. Tak jak wielu mu podobnym, życie nie obdarowało go łatwym dzieciństwem. Ojciec, którego nigdy nie poznał obdarował go jedynie swoim nazwiskiem po czym ulotnił się z życia zarówno jego jak i jego matki. Isabelle urodziła go jako pierwszego ze swoich 5 potomków. Jego młodsze rodzeństwo (Sam[18 lat],Mona[16lat],Roy[14 lat],Amy[13 lat]) zostało poczęte już z innym facetem - jego ojczymem Fred'em Peck'iem – z którym nigdy nie potrafił się dogadać. Znacznym problemem, który stał na drodze dobrych relacji pomiędzy chłopakiem, a resztą jego rodziny był jego kolor skóry. Zarówno Isabelle jak i Fred byli biali, natomiast nieznany Trunkowi ojciec musiał być Afroamerykaninem, patrząc w lustro, nie dało dojść się do innych wniosków.
Młody Trunk od małego sprawiał kłopoty matce i często wdawał się w bójki. Również z nauki chłopaka, Isabelle nie mogła być zbyt dumna ponieważ z klasy do klasy udawało mu się ledwo prześlizgiwać. Johnson większość wolnego czasu spędzał ze starszymi kolegami na dworze. Najczęściej byli to małolaci z innych dzielnic, szczególnie często z tych zamieszkałych w większości przez czarnoskórych mieszkańców Louisiany. Trunk, nigdy nie rozwinął dobrych więzi z żadnym z rodzeństwa, a z ojczymem doszło nawet kiedyś do przepychanki, po której chłopak przez miesiąc nie pojawił się w domu, doprowadzając matkę do rozpaczy.
Okres junior secondary school początkowo nie należał do najłatwiejszych. Idąc do nowej szkoły, tak jak wielu rówieśników padł ofiarą kocenia przez starszych kolegów. Z racji iż Trunk nie należy do osób, którzy łatwo poddają się presji otoczenia, stawiał opór starszym kolegom. Pewnego razu po szkole zaczaili się na niego i sprawili mu srogie lanie. To właśnie wtedy ujawniła się jego pierwsza mutacja. Każdy cios, który powinien zadawać mu ból, tak naprawdę doładowywał go. Przy każdym uderzeniu czuł jakby rosnącą w nim siłę. Oczywiście za pierwszym razem założył, że może za mocno dostał po głowie i zaczyna dziwnie odczuwać rzeczywistość, przez co skończył z kilkoma guzami i siniakami, jednak nawet po opadnięciu adrenaliny, nie odczuwał bólu. Dopiero po kilku przepychankach ze starszymi kolegami uznał, że nie może wydawać mu się za każdym razem iż potrafi zaabsorbować siłę uderzenia. W końcu, za którymś razem, pomimo kilkukrotnej przewagi liczebnej, Trunk postanowił w pojedynkę stawić czoła przeciwnikom. Po kilku minutach nierównej batalii, czterech na sześciu 'bullych' leżało zwijając się z bólu, a reszta uciekała jak najdalej od chłopaka. Johnson był bardzo zadowolony z tej dziwnej zdolności i szybko stał się popularny w towarzystwie, a z czasem wstąpił do drużyny footballu amerykańskiego reprezentującej szkołę, w której występowali 'najfajniejsi' i najbardziej utalentowani chłopcy.
Z czasem coraz lepiej udawało mu się kontrolować swoją umiejętność przez co potrafił skuteczniej ją wykorzystywać, również w footballu. Grał w obronie gdzie pełnił rolę safety (ostatni obrońca), polegającej głównie na zamykaniu akcji ofensywnych, przeciwnej drużyny. Narażony na liczne uderzenia, a raczej wykonujący je, Trunk często po meczach był mocno poobijany. Na szczęście dzięki absorbowaniu siły, rzadko przegrywał pojedynki jeden na jeden ponieważ udawało mu się przejmować moc uderzenia i wykorzystywać ją na swoją korzyść. Dzięki wielu treningom, także tym poza programowym, a także częstym bójkom coraz sprawniej potrafił wykorzystywać swoją umiejętność przez co udawało mu się wcześniej wybrać obszar, w który padnie uderzenie. Pozwalało mu to na szybszą i sprawniejszą absorpcję mocy, a także zmniejszenie obrażeń. Nauczył się również jak kierować siłę do konkretnych części ciała co pozwalało mu zwiększać odpowiednio prędkość, wytrzymałość czy też siłę uderzenia.
Przełom mutacyjny nastąpił w wieku 15 lat, kiedy to Johnson był w 3 klasie junior secondary school. Jego agresywne zachowanie podczas finałowego meczu rozgrywek międzyszkolnych zostało ukarane zawieszeniem i wydalaniem z boiska. Gniewny Trunk, wracając do domu wieczorem, w deszczu poczuł nagłą chęć wyładowania agresji. Skupił całą siłę, którą zaabsorbował tego dnia i gdy natrafił wzrokiem na skrzynkę elektryczną znajdującą się tylnej ścianie jakiegoś budynku, uderzył ją. Nie zdawał sobie sprawę jak dużą mocą potrafi oferować i czego może ona dokonać. Skrzynka nie wgniotła się tak jak sądził, a została zmiażdżona co doprowadziło do wybuchu, silnego na tyle, że chłopak odleciał kilka metrów w tył i uderzył plecami o sąsiadujący blok. Minęło dobre kilkanaście minut nim ocknął się z twarzą w kałuży. Gdy obraz w jego oczach się wyostrzył i zobaczył jak po cienkiej tafli wody skaczą elektryczne iskry, podskoczył na nogi i chciał jak najszybciej wyjść z kałuży. Pomimo iż była ona płytka, rozpościerała się na solidne kilkanaście metrów, a on stał w samym jej centrum, cały mokry. Dopiero po chwili dotarło do niego, że prąd go nie razi, spojrzał na swoje osmalone od wybuchu ubranie i zobaczył, że również po jego ciele, iskry swobodnie skaczą. Konsternacja trwała jeszcze parę godzin, nawet gdy zasypiał wieczorem nie wiedział co ma sądzić.
Następne parę tygodni polegało na utrwalaniu się w przekonaniu iż stał się swego rodzaju przewodnikiem elektrycznym. Po wielu próbach udało mu się połączyć obie swoje nadnaturalne umiejętności, przez co przez długi czas fascynował się 'wysysaniem' energii elektrycznej z różnych urządzeń. Nie bojąc się eksperymentować, a dodatkowo będąc ciekawskim chłopakiem, Trunk coraz odważniej pobierał energię z dużo większą mocą. Dodatkowo, nowa umiejętność pierwszy raz w życiu przekonała go do nauki, zaczął uważać na lekcjach chemii i fizyki, a także dodatkowo często szukał w internecie różnych informacji z zakresu absorpcji oraz szeroko pojętej elektryki.
Z biegiem lat nauczył się łączyć absorbowanie z elektrycznością na tyle, żeby wysyłać do różnych części swojego ciała impulsy elektryczne, które pobudzały jego komórki mięśniowe zwiększając ich wydolność. Dzięki temu potrafił okresowo zwiększyć swoją prędkość oraz siłę, co w połączeniu z absorpcją dawało mu szeroki wachlarz technik. Między innemu zamienianiu 'prądu' w siłę fizyczną i na odwrót.
Pomimo kłopotów z nauczycielami, dzięki udziale w drużynie (w krótkim czasie stał się liderem zespołu i najlepszym zawodnikiem w szkole), a także poparciu przez nauczycieli chemii i fizyki, którzy widzieli w Johnsonie potencjał, bez większych problemów zaliczał kolejne roki nauki. W przedostatnim roku junior secondary school, podczas meczu o mistrzostwo Louisiany, uaktywniła się ostatnia mutacja.
Trunk w drugiej kwarcie meczu został nieuczciwie zaatakowany zza pleców i powalony na ziemię. Jak się później okazało zerwał torebkę stawową co miało wyeliminować go z reszty meczu. Pomimo dobrych umiejętności, reszty chłopaków, drużyna Johnsona była skazana na porażkę. Ich lider nie mógł ustać na nodze przez co morale zawodników znacznie spadły. W przerwie między drugą, a trzecią kwartą, Trunk postanowił czegoś spróbować. Wściekły na nieuczciwe zagranie, przyszłą porażkę swojego zespołu, a także na fakt iż w ogóle doszło do kontuzji, usiadł w bezludnym koncie szatni i skupił się na stopie. Starał się wysyłać skoncentrowane wiązki prądu w tamto miejsce lecz ból uśmierzał się jedynie chwilowo. W końcu mocno zirytowany wydarł się na całe gardło i wściekle zamachnął rękoma. Nie zauważył nawet kiedy do jego ciała zaczęła spływać widoczna energia z gniazdek, lamp, a także klimatyzacji. Ponoć na zewnątrz wyglądało to jakby światło uciekało ze stadionu i na zmianę wracało. W ułamku sekundy czuł, że ma w sobie ogromne pokłady energii, przerwał pobieranie i skierował zaledwie jedną dziesiątą tego co czuł w stronę nogi i patrzył jak powstający zakrzep krwi się cofa, a noga wraca do swoich naturalnych rozmiarów. Gdy na niej stanął nie czuł najmniejszego bólu. Uradowany chłopak rzucił się sprintem w stronę boiska gdzie ku zdziwieniu wszystkim ubrał sprzęt i ogłosił gotowość do gry.
Po ukończeniu szkoły dostał się do Louisiana State University, gdzie otrzymał stypendium sportowe, umożliwiające mu pobieranie nauki w jednej z lepszych uczelni w kraju, a także granie w jednej z bardziej utytułowanych drużyn footballu amerykańskiego w lidze collegowej. Niestety już na drugim roku musiał zakończyć tam swoją edukację.
Podczas meczu o przejście do fazy play off, rozgrywek collegowych, drużyna Trunka, przegrała jednym przyłożeniem. Młody chłopak odebrał to bardzo osobiście ponieważ pomimo niezwykle udanego występu, licznych zastopowaniach i świetnych blokach (koledzy z drużyny zazywali go Tank z racji iż był nie do zatrzymania), nie udało mu się przejąć decydującej piłki. Uparty i wkurzony Trunk ruszył w kierunku szatni odmawiając wywiadu. Za to z chęcią udzielił go zawodnik przeciwnej drużyny, który złapał ostatnie podanie, zdobywając zwycięstwo i tytuł MVP spotkania. Chłopak wspomniał coś o nieudolności defensywy LSU, a w szczególności o dziurawych rękach Trunka, a na jego nieszczęście Johnson usłyszał jego wypowiedź.
Rzucił się na przeciwnika powalając go na ziemię i skupiając energię w kościach pięści zadał dwa uderzenia, zanim został ściągnięty ze swojej ofiary, która skończyła z wybitą szczęką, złamanym nosem, pękniętym łukiem brwiowym oraz licznymi siniakami. Nie wiadomo, co przyniosło by kolejne uderzenie.
Po niedługim okresie mediacji Trunk został wydalony ze szkoły oraz dostał zakaz występowania w collegowej lidze footballu amerykańskiego. Był to oficjalny koniec jego kariery jako zawodowego sportowca i jego marzenia o graniu w najlepszej lidze NFL, spłonęły jak rażone piorunem. Chłopak zabrał swoje oszczędności oraz ubrania i wyprowadził się z domu, ruszając busem w stronę Nowego Jorku gdzie zarabiał uczestnicząc w nielegalnych walkach, organizowanych na podziemnych parkingach i tego typu miejscach. Od tamtej pory jego jedynym zajęciem jest picie w pubach i wszczynanie awantur.