Nabór do X-Men i rozwój grupy

Instytut Xaviera stanowi nie tylko dom dla członków X-Men, ale przede wszystkim szkołę dla młodych mutantów, którymi opiekują się nauczyciele, zwykle - lecz nie zawsze - należący do samej drużyny. W związku z powyższym cała grupa składa się z wielkiej ilości osób, nie tylko kanonicznych postaci, a każdy zainteresowany może zostać zwerbowany, gdy tylko zgłosi nam taką chęć.


Zapraszamy do przejmowania tych wymienionych powyżej kont, które zostały porzucone przez poprzednich autorów. Jeżeli jednak ktoś wolałby założyć nową postać od podstaw i chciałby, aby był to kanon, to mamy do zaoferowania ich długą listę.

Pochodzący z Fairbury w Illinois nastolatek, którego bardzo widoczna mutacja dała mu fizjologię gada - a wraz z nią między innymi nadludzkie atrybuty fizyczne, długi, chwytny język oraz zdolność kamuflażu. Utalentowany aktor i leader, homoseksualista, wytrenowany w walce wręcz.

Sean posiada zdolność modulacji swojego głosu. Jego fale soniczne umożliwiają mu nie tylko latanie, ale także pozwalają niszczyć to, co stanie mu na drodze. Mężczyzna pochodzi z Irlandii, jest członkiem składu X-Men, a także ojcem Siryn.

Bishop bywa określany mianem "żywej baterii". Potrafi absorbować różnego rodzaju energię, a następnie emitować ją - najczęściej z rąk. Przechowywana energia zwiększa jego siłę fizyczną, a także daje mu pewną odporność na otrzymywane obrażenia. Pochodzi z przyszłości, której bieg stara się zmienić.

Blindfold jest niewidoma, jednak za pomocą swojej mocy potrafi przewidywać wydarzenia odległe o kilka sekund i wizualizować otoczenie w swoim umyśle. Wypowiada się w specyficzny sposób, nadużywając słów takich jak "proszę", "dziękuję", "nie ma za co", "przepraszam", "tak" i "nie". Bardzo pragnie być popularna wśród rówieśników.

Córka hip-hopowych "władców" - Roy'a Washingtona i Angel Depres, od najmłodszych lat pojawiała się w ich teledyskach i dlatego bywała celem porywaczy i morderców. Roxy odwróciła się od tego życia i dołączyła do Instytutu, chcąc rozwijać swoje moce, lecz nie interesując się sytuacją między ludźmi i mutantami. Jej ciało to kryształ o dużej wytrzymałości, którego fragmenty może wystrzeliwać.

Clarice potrafi generować portale teleportacyjne. Początkowo nad nimi nie panowała i niszczyły to, co weszło z nimi w kontakt, a sama dziewczyna panikowała i miała poważne problemy z pewnością siebie; teraz jej kontrola wzrosła. Jest daleką potomkinią mutanta znanego jako Apocalypse.

Mutant z rasy Broo, posiadający typowe dla przedstawiciela jego rasy cechy, czyli zwiększoną siłę, szybkość, zwinność, zdolność oddychania w przestrzeni kosmicznej - a do tego jeszcze wyjątkowy intelekt. Broo został wykluczony ze zbiorowego umysłu Brood. W przeciwieństwie do innych przedstawicieli jego rasy jest usposobiony pokojowo.

Kobieta potrafi generować wokół swojego ciała psychoplazmatyczne pole siłowe, które spełnia przede wszystkim funkcję ochronną, ale może też być modyfikowane do postaci ofensywnej przez zmianę kształtu. Cecilia jest lekarzem i specjalizuje się w chirurgii urazowej.

Podczas pierwszej manifestacji mocy, klatka piersiowa oraz część twarzy Chambera została zniszczona. Z tego swoistego otworu Jono może emitować promienie psionicznej energii. Dodatkowo Chamber posiada ograniczone zdolności telepatyczne.
Jest potomkiem nieśmiertelnego mutanta noszącego imię En Sabah Nur - Apocalypse'a.

Dziewczyna posiada umiejętność przenikania przez ciała stałe oraz stawania się całkowicie niewidzialnym. W formie fazowania jest w stanie lewitować, a w przypadku przeniknięcia przez istotę żywą, emituje wyładowania bioelektryczne. Jest też psychicznie niewidoczna i potrafi stać się niesłyszalna dla innych.

Pochodzi z Atlantydy i wykazuje typowe dla jego rasy zwiększone cechy fizyczne oraz możliwość oddychania pod wodą. Potrafi wytwarzać fale uderzeniowe. Jego otoczona skórnym kołnierzem głowę przypomina tę u ośmiornicy. Po wykryciu u niego genu X został przyjęty do szkoły na prośbę Namora Submarinera.

Douglas potrafi wytwarzać wokół siebie psycho-pole, które umożliwia mu rozumienie i tłumaczenie w locie praktycznie każdego języka pisanego, mówionego, a nawet komputerowego. Jest synem prawnika, który swego czasu pomógł Profesorowi Xavierowi z legalnymi aspektami zakładania Instytutu.

Niewiele wiadomo o jego przeszłości. Chłopak uczy się w Instytucie panowania nad swoimi mocami, które dają mu możliwość przetwarzania muzyki na różnorodne efekty energetyczne, zależnie od typu muzyki. Metal i rock przekształca w uderzenia, klasykę w pola siłowe, dance w światło, a gospel wykorzystuje do latania.

Callie jest córką znanego artysty, również mutanta, która w Instytucie szczególnie zaprzyjaźniła się z Mercury. Jej moce umożliwiają jej telepatyczną komunikację z roślinami oraz ich kontrolowanie. Jest również w stanie manipulować ich kształtem i budową.

Forge jest Czejenem i posiada niezwykły talent do tworzenia wszelkiego rodzaju maszyn i urządzeń. W skrócie, jeśli jest w stanie coś sobie wyobrazić, to jest też w stanie to zbudować. Posiada bioniczne prawą nogę oraz prawą dłoń własnego projektu. Przez długi czas był w związku ze Storm.

Jest córką żołnierza, który faworyzował swojego syna, a nad Joanną się znęcał. Po śmierci brata dziewczyna w obronie własnej zabiła ojca. Posiada podwyższoną siłę oraz wytrzymałość. Niezwykle twarda skóra daje jej bardzo wysoką odporność na obrażenia fizyczne oraz wysokie temperatury.
Frenzy w przeszłości należała do grupy terrorystycznej Acolytes.

Syn mieszkanki Wakandy i Rosjanina, całe życie był odrzucany, nawet przez rodzinę. Do Instytutu trafił dzięki Storm. Nezhno podnosi swoją siłę w wyniku tymczasowego zwiększenia tkanki mięśniowej. Jego moc jest dla niego niebezpieczna i powoduje uszkodzenie jego organizmu. Długotrwałe korzystanie z niej może doprowadzić do jego śmierci. W celu ograniczenia tego ryzyka, jego ciało pokryte jest tatuażami z vibranium.

Niewiele wiadomo o jego przeszłości przed dołączeniem do Instytutu, jednakże w jego przypadku gen X uniemożliwił normalne funkcjonowanie wśród ludzi. Mutacja sprawiła, że szkielet i organy wewnętrzne Hermana unoszą się w łatwopalnej bio-parafinie. W takiej postaci Glob posiada podwyższoną siłę oraz odporność na obrażenia.

Przodek Charlesa Xaviera, Graymalkin w rzeczywistości ma ponad dwieście lat. Większość tego czasu spędził zakopany żywcem przez swego ojca, gdy ten dowiedział się, że chłopak jest homoseksualistą. Absorpcja ciemności zapewnia mu niezwykłą siłę, wytrzymałość, zwinność, długowieczność, możliwość widzenia w mroku i pozwala mu przeżyć bez pożywienia oraz wody.

Siostra Cannonballa i Icarusa, Paige jest metamorfem. Mutacja umożliwia jej zrzucanie wierzchniej warstwy naskórka, by ujawnić nową formę pod spodem. Husk może zmieniać skórę w inne materiały, jak stal czy kamień, przejmując właściwości fizyczne tych substancji. Choć może kompletnie przekształcić swój wygląd, podczas zamiany woli zachowywać swą postać. Jeśli w zmorfowanej formie Husk zostanie zraniona, to te rany pozostaną gdy powróci do normalnej postaci.

Paras pochodzi z Indii. Posiada siostrę, również mutantkę, która także uczęszcza do Instytutu, lecz poza tym niewiele wiadomo o jego życiu sprzed dołączenia do szkoły. Chłopak posiada mutacyjną zdolność pokrywania swojego ciała bardzo wytrzymałym płytowym pancerzem nieokreślonego pochodzenia.

Xi'an jest lesbijką i córką wietnamskiego pułkownika. W trakcie ucieczki przed komunistycznym rządem jej rodzina została zaatakowana przez piratów - ojciec zginął z ich ręki, matka niedługo później również umarła, ale Xi'an z rodzeństwem została uratowana przez marynarkę i odstawiona do Stanów. Mutantka potrafi skanować myśli innych ludzi, kontrolować oraz zmieniać ich postrzeganie zmysłowe oraz chronić się przed różnymi formami energii psionicznej.

Lazaro jest Masajem, urodził się w Kenii. Niewiele wiadomo o jego przeszłości przed dołączeniem do Instytutu Xaviera. Jego mutacyjne zdolności pozwalają mu na zmniejszanie rozmiaru jego ciała do czterech cali.

Alani urodziła się na Hawajach. Serfując wraz z ojcem została zaatakowana przez złoczyńcę Great White'a, który nasłał na jej ojca rekina. Alani rzuciła się na zwierzę i przefazowała przez nie, doprowadzając do rozpadu jego ciała - po raz pierwszy manifestując swoje moce. Namor przybył na ratunek, a Loa dowiedziała się, że jej babka była kiedyś jego przyjaciółką. Dziewczyna posiada amulet z Atlantydy, który pozwala jej operować w środowiskach wodnych.

Ciało Amary otoczone jest polem żaru i światła, które wygląda jak magma. Kobieta potrafi kontrolować lawę, którą w razie potrzeby może wezwać z samego jądra planety. Była członkinią New Mutants. Pochodzi z ukrytej w Brazylii kolonii dawnej Republiki rzymskiej o nazwie Nova Roma.

Niewiele wiadomo o jego przeszłości. Ben stale emituje przez skórę ciepło, które wręcz tworzy płomień na czubku jego głowy. Do jego zdolności należy pirokineza, a kiedy zamanifestował ją po raz pierwszy, przypadkowo podpalił park w swoim mieście. Naturalny leader, choć z ognistym temperamentem.

Moira jest zwykłym człowiekiem. Przyjaźni się z Charlsem Xavierem, jest światowym autorytetem w dziedzinie genetyki i badań nad mocami mutantów, a także przybraną matką mutantki Rahne Sinclair, czyli Wolfsbane. Pochodzi ze Szkocji, jest córką szlachcica.

Sarah jest siostrą Jessici Vale, czyli Preview. Jej zdolności polegają na mentalnym komunikowaniu się z maszynami, co pozwala jej dostawać się do plików komputerowych i manipulować programami. Niewiele wiadomo o jej przeszłości przed przybyciem do Instytutu.

Jean-Paul potrafi wykorzystywać energię kinetyczną swych molekuł do super-szybkiego lotu. Jego ciało posiada podwyższoną wytrzymałość. Jego zdolności potęgują się wraz z fizyczną bliskością jego siostry Jeanne-Marie. Ich kontakt generuje rozbłysk oślepiającego światła. Jean-Paul potrafi także samemu tworzyć podobne efekty świetlne jednak o mniejszej intensywności. Jest gejem, a także członkiem Kanadyjskiego odpowiednika Avengers, grupy Alpha Flight.

Bardzo wytrzymały i odporny fizycznie, zdolny podnieść ciężar około jednej tony, lecz bardzo podatny na trucizny, szczególnie w formie gazowej. Urodził się na Brooklynie, służył w Marines, próbował nawet dołączyć do mafii - nim trafił do X-Men.

Oya potrafi dowolnie manipulować ciepłotą otoczenia, zwiększając jego temperaturę, bądź diametralnie ją zniżając. Jest w stanie wytwarzać płomienie z powietrza i kontrolować je siłą umysłu. Podobnie rzecz ma się z lodem, którym może pokryć swoje ciało. Obie te czynności może wykonywać jednocześnie. Nigeryjka, uczennica Instytutu.

Jessica jest siostrą Sarah Vale, czyli Network. Jej mutacyjne moce pozwalają jej na spoglądanie w przyszłość, lecz tylko najbliższą, znajdującą się w zasięgu pięciu minut. Wśród innych uczniów Instytutu uważana jest za największą "drama queen" w szkole.

David był liderem grupy szkoleniowej New Mutants przed zlikwidowaniem składów na rzecz powstania New X-Men. Posiada bazujące na prostej telepatii zdolności, które pozwalają mu tymczasowo i niezależnie od jego woli kopiować umiejętności oraz wiedzę otaczających go osób.

Andrea dołączyła do szkoły Xaviera w bardzo młodym wieku. Do jej zdolności należą niezwykła elastyczność i umiejętność rozciągania ciała, dzięki którym może przyjmować silne uderzenia, a nawet pociski. Szkodzą jej natomiast wysokie i niskie temperatury oraz ostrza.

Dorastała w małej wiosce na Bałkanach i już w młodym wieku należała do haremu. Jako dziecko znalazła się na terenie pod inwazją i przez to musiała nauczyć się przetrwać w trudnych warunkach. Jej zdolności wywodzą się z mózgu-komputera i pozwalają na szybsze myślenie, składowanie danych, multitasking. Potrafi też wyczuwać przy sobie mutantów.

Dziewczęta są klonami Emmy Frost, w związku z czym posiadają jej moce: silną telepatię oraz możliwość przemiany swoich ciał w diamentową formę. Razem tworzą "wspólny umysł". W zależności od opisu historii Sophie i Esme mogłyby być martwe, zostawiając do gry pozostałe trzy Kukułki.

Shiro to Japończyk, który został wychowany przez wujka w nienawiści do Zachodu. Zaatakował nawet Amerykę, lecz został powstrzymany przez X-Men, którym później kilka razy pomagał, nim dołączył do grupy. Jego moce to generacja ognia, absorbcja promieniowania, lot, a także umiejętność śledzenia sygnatury termicznej obiektu.

Jego ciało pokryte jest gęsto nie włosami, lecz ostrymi igłami, którymi chłopak może strzelać ze sporą prędkością. Uniemożliwia mu to kontakt fizyczny z ludźmi. Wieczny optymista, przeciętny uczeń, klasowy clown - skłonny oszukiwać czy kraść, by ułatwić sobie życie.

Jest Apaczem z rezerwatu Camp Verde w Arizonie. Idolizował swojego brata, który dołączył do X-Men i zginął na misji - przez co James poprzysiągł sobie, że zabije Xaviera, lecz ostatecznie nie mógł się do tego zmusić. Należał do X-Force Cable'a, a także - później - do X-Men. Bardzo silny fizycznie, szybki, wytrzymały i odporny, z doskonale rozwiniętymi zmysłami.

Urodził się w Cleveland i tam się wychowywał do śmierci rodziców, po której stał się celem organizacji zwalczającej mutantów. Został uratowany przez X-Men i zapisany do Instytutu. Jego zdolność tworzy z niego pseudo-wilkołaka, w dodatku na stałe, podwyższając jego możliwości fizyczne, dając mu pazury oraz wyostrzone zmysły.

Podbijam temat - wraz z nowymi informacjami dotyczącymi poszukiwań i nie tylko. Aktualnie X-Men nie posiadają żadnego leadera, w związku z czym wnioskuję - tak tu, jak i co chwilę fabularnie - o wybranie następcy Cyclopsa. Nie możemy funkcjonować bez przywódcy. Jeżeli chodzi o sprawowanie władzy nad szkołą, to zapewne można uznać, że zajmują się tym wspólnie Storm oraz moja postać. Przypominam, że Xavier pozostaje w śpiączce! W tej chwili do Instytutu należą następujące konta:


Z Instytutu odszedł Scott Summers / Cyclops, który być może jest w tej chwili do przejęcia, bo od dłuższego czasu nie wykazuje aktywności fabularnej. Poza tym tworzy się kolejny uczeń szkoły, a mianowicie Evan Sabahnur / Genesis.

Zapraszam zarówno do przejmowania wymienionych powyżej porzuconych kont, jak i do zakładania nowych postaci, między innymi z wymienionej przez dawnego Helliona listy. Podkreślam również, że Instytut chętnie przyjmie fabularnie wszelkich mutantów, kanonicznych czy nie.

Spokojnie Cyclops jest i dobrze się czuje. Przepraszam za nieobecność, ale niektóre sprawy każą wybierać.

Odświeżam temat z aktualnym stanem Instytutu, a dla ułatwienia dzielę związane z nim osoby na samych X-Men oraz na innych mieszkańców, w tym przede wszystkim uczniów szkoły. Pozwalam sobie założyć, że Magneto dołącza, Cyclops wraca, a Mary i Austin zostają przyjęci do grona uczniów, bo do tego wszystko zmierza.


Biorąc pod uwagę, że po ukończeniu werbowania Austina i Mary będziemy mieć przynajmniej piątkę aktywnych uczniów, proponuję, abyśmy zorganizowali wówczas dla nich sesję treningową pod okiem jednego z członków X-Men. Gdyby ktoś był chętny ją poprowadzić, to proszę o zgłoszenie się do mnie. Osobiście sugeruję do tej roli X-23 lub może Gambita.

Poza tym wygląda na to, że rozpoczynamy właśnie współpracę z X-Factor Investigations, czyli agencją detektywistyczną, która zatrudnia przede wszystkim mutantów. Absolwenci Instytutu będą mogli podjąć w niej pracę - otrzymają o tym informację i sami zadecydują o swojej przyszłości. Szczegóły układu wciąż jeszcze są omawiane.

Krótka informacja. Mamy w Instytucie - a raczej jeszcze przed nim - gości, więc jeżeli są w szkole osoby, które nie robią niczego ważnego, to byłoby dobrze, gdyby się zainteresowały ich przybyciem. Z tego co mi wiadomo pojawieniu się Cable'a towarzyszyły efekty, które dało się usłyszeć lub zauważyć, więc powód do dołączenia jest. Niedługo odwiedzi nas jeszcze jedna osoba, ale tym zajmę się już ja.
Za kilka dni zamierzam przebudować ten temat, zmienić trochę nasze poszukiwania postaci i inne szczegóły. Mam nadzieję, że wtedy będzie to wszystko wyglądało trochę bardziej zachęcająco.

Mój pierwszy post w temacie został już zmieniony, więc dawna lista postaci może zostać usunięta, żeby zrobić miejsce dla nowej. Dziękuję Shatterstarowi za dostarczenie wyciętych i zalinkowanych obrazków, bo to bardzo przyspieszyło mi pracę. Myślę, że teraz nasze poszukiwania będą wyglądały bardziej jednolicie i dzięki temu atrakcyjniej.

Przypominam o tym, że mamy w szkole gości, którymi należy się zająć. Poza tym potrzebuję jednego lub dwóch ochotników, którzy wybraliby się zwerbować Marrow, powołując się na to, że dostali ode mnie telepatyczną wiadomość w tej sprawie. Najlepiej będzie, gdy umówicie się bezpośrednio z nią. Shadowcat, Nightcrawler, Rockslide, Sigma - jesteście wolni, więc może ustalcie między sobą kto pójdzie?

Można by tu też jeszcze dorzucić listę z obecnymi zajętymi postaciami z grupy X-Factor. Właściwie nazywając to językiem biznesowym, to nasza firma "córka". Zresztą widać to na przykładzie Polaris, która w teorii należy do X-Factor, ale do X-Men jakby nie patrzeć też :D Poza tym połowa, albo 3/4 członków X-Factor chodziło do Instytutu Xaviera. Więc moglibyśmy tu zacieśnić relacje między obiema grupami.

A na samej liście z obrazkami brakuje mi jednej pani :D http://marvel.wikia.com/wiki/Sage_(Earth-616)

X-Factor dopisani, Sage dodam później. Wandelopa też chce dołączyć do szkoły, więc do niej również musimy kogoś wysłać, chyba że udałoby się nam jakoś zdobyć obie podczas jednej sesji.

Z tych "średnio znanych" brakuje jeszcze Surge: http://marvel.wikia.com/wiki/Noriko_Ashida_(Earth-616)

Nie brakuje, Surge ma już konto, ale nie w naszej grupie. Ktoś mógłby ją przejąć i do nas przenieść. Została wymieniona wśród innych postaci w podobnej sytuacji.

Ja mogę się po kogoś przejść. Wiccan mnie namawiał, żeby poszedł też po Marrow. Tylko nie wiem, czy mogę iść sam, w sensie czy X-Meni puszczą mnie samego na taką misję rekrutacyjną, bo jeszcze im jakiś głupot nagadam XD

Dlatego dobrze by było posłać jeszcze jedną osobę. Kitty dostała ode mnie wiadomość, jeżeli się zgodzi, to moglibyście wybrać się razem.

Najprawdopodobniej niedługo przybędzie do nas ciało Jamesa Rhodesa, który wymaga wskrzeszenia. Ktoś powinien je odebrać, bo wątpię, żeby moja postać zdążyła to zrobić osobiście. Dodatkowo istnieje opcja, aby ktoś od nas wspomógł Avengers, jeżeli zabraknie im rąk do pracy przy tym wszystkim, co mają zrobić. Zainteresowani mogą pytać o szczegóły Carol albo mnie.

Roberto był tak miły, że obdarował Instytut bransoletkami blokującymi skanery Sentineli. Nie działają jeszcze doskonale, ale powinny się sprawdzić jako tymczasowe rozwiązanie. Każda osoba należąca do X-Men albo mieszkająca w szkole może, a wręcz powinna sobie jedną wziąć i stale ją na sobie nosić. Gdyby ktoś potrzebował do posta opisu, bransoletki są srebrne, drobne i bardzo proste.

Jesteśmy ze Starem przed rezydencją. Mamy parę ciekawych informacji, o których X-Men powinni usłyszeć, więc czekamy na kogoś, kto do nas wyjdzie.

Informacja dla tych X-Men, którzy znajdują się obecnie na terenie Instytutu - i mam tu na myśli członków drużyny, a nie uczniów czy innych mieszkańców posiadłości. Komputer nadał do Was komunikaty o tym, że przed budynkiem pojawiły się nieznane osoby; nie ma ich w Waszych bazach danych, a skany wykazują, że różnią się od standardowych ludzi.

Przyszła mi do głowy kwestia, którą powinniśmy poruszyć, wspólnie uzgodnić i na koniec spisać wyniki dyskusji. Tym ostatnim zajmę się ja, po prostu zedytuję pierwszy post w temacie, ale nie chcę podejmować decyzji bez wcześniejszej konsultacji z pozostałymi członkami grupy.

Z czasem coraz więcej osób zakłada lub przejmuje konta uczniów Instytutu. W kartach przewijały się nazwy składów wprowadzonych w New X-Men, więc w tym momencie chyba już musimy uznać, że w jakiejś formie na pewno one istnieją. W takim wypadku sądzę, że powinniśmy je uporządkować, przypisać do nich uczniów, przywódców i opiekunów, a w przyszłości uzupełniać je kolejnymi postaciami. Dzięki temu nie dojdzie do aż tak wielu nieporozumień.

Tutaj zaczynają się jednak schody. Nawet w komiksach liczyło się tak naprawdę tylko kilka ze - zdaje się - jedenastu składów. Czy jest sens, żebyśmy zakładali je wszystkie? Moglibyśmy przyjąć, że rzeczywiście istnieje każdy z nich, ale w praktyce skupimy się na paru i w razie czego będziemy dodawać kolejne dla przybywających postaci. To wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
Jeżeli chodzi o uczniów, którzy w komiksach nie zostali przydzieleni do żadnej grupy oraz o postaci OC, to sądzę, że moglibyśmy na początek zwiększyć liczbę osób przypadających na skład... Może do ośmiu? Umieszczalibyśmy te postaci na wolnych, utworzonych w ten sposób miejscach. Druga opcja jest taka, że zostalibyśmy przy mniej licznych drużynach, ale uruchomili jedną z tych, o których członkach niewiele wiadomo, na przykład Excelsiors albo Exemplars. Wydaje mi się, że pierwsza możliwość jest mimo wszystko lepsza, gdyż dzięki niej w składach będzie jednocześnie więcej aktywnych postaci.
Hellions i New Mutants są oczywistym wyborem, od nich możemy zacząć, ale w takim wypadku ci ostatni musieliby otrzymać innego opiekuna, bo nie mamy na forum Moonstar... Chyba że uznamy, iż chwilowo gdzieś wyjechała i ktoś działa przez ten czas w jej zastępstwie. To może być nawet lepsza opcja. Tak czy siak będziemy potrzebowali kandydata na to miejsce, najlepiej kogoś dość aktywnego.

Popieram pomysł ze zwiększeniem ilości członków w drużynie. Zresztą po ataku Shi'ar na Instytut mogą X-meni wyciągnąć taki wniosek, że drużyna była za mała by coś zdziałać przeciwko takim siłom. Plus wiadomo, że 4 osobowa drużyna jest mniej wszechstronna niż 8. Jest to jakieś fabularne uzasadnienie dla 8 osobowych składów. Nie ma sensu robić 11 czteroosobowych drużyn bo jest duża szansa, że któraś z nich będzie miała tylko jednego członka. Najlepszym rozwiązaniem będzie właśnie takie operowanie na tym co już jest i ewentualne dodawanie kolejnych drużyn w miarę jak ludzie będą przejmować/tworzyć Xmenów. Wtedy unikniemy sytuacji, że ktoś weźmie sobie postać z drużyny jedenastej i na przykład nie będzie miał kolegów z drużyny bo nikt ich nie przygarnął jeszcze.
OC i nieprzydzieleni też mogą być taką drużyną "rezerwową", z której uzupełniane są te główne w razie gdyby był potrzebny ktoś z konkretnymi umiejętnościami albo ktoś wyjechałby w Bieszczady czy coś.

6-8 osób per drużyna brzmi zdecydowanie lepiej niż 4. 6 brzmi idealnie, ale jak chcecie 8 to niech będzie 8 *choć to trochę tłok* No i jak dla mnie, nie trzeba trzymać się oryginalnego składu drużyn. Ja specjalnie przy edytowaniu kp Surge pominęłam cały fakt przynależenia do drużyny, by niczego nie narzucać.

Pamiętajmy też, że na forum jest trochę inaczej wykreowana rzeczywistość i z tego wynikają różnice w pamięci postaci i wydarzeniach (wynika to też z pierdyliarda resetów serii). To również można podpiać pod drużyny i podchodzić do tego z większym dystansem, a nawet trochę to inaczej zorganizować by miało więcej sensu. Osób jest chyba na tyle by stworzyć dwie większe grupy z określonymi zadaniami. Najwyżej potem by się wewnątrz podzieliły na jakieś mniejsze podgrupy.

Dwie grupy wystarczą, dlatego jestem za Hellions i New Mutants. Podpisywać do grupy i określić obowiązki, skupiając się na aktywnych graczach, a potem reagować z marszu jak pojawi się ktoś nowy. To taka moja skromna propozycja. To taka moja skromna propozycja.
A co do Dani to póki co niech faktycznie będzie gdzieś na rodzinnym wyjeździe czy coś.

Te grupy i tak skupiały się głównie na trenowaniu, w tym w Danger Roomie, oraz na drobnych misjach, na których nie czekałoby ich poważne niebezpieczeństwo. Pełniły funkcję edukacyjną, przygotowywały na przyszłość. Post Sigmy brzmi trochę tak, jak gdyby myślała już o członkach X-Men, a nie o uczniach, więc pomyślałem sobie, że zwrócę na to uwagę. Poza tym... W szkole uczy się pewnie prawie dwieście osób, załóżmy nawet, że dla bezpieczeństwa odliczamy od tego najmłodszych, ale i tak bym uznał, że grup treningowych istnieje więcej niż dwie. Ich skład osobowy mógłby być rzeczywiście inny, żebyśmy mogli prowadzić wydarzenia dla dwóch, a o pozostałych tylko wspominać. Moim zdaniem postaci z Hellions i New Mutants mają największe szanse na znalezienie autorów, więc nie usuwałbym tych kanonów z ich drużyn, a jedynie dodawał do nich innych uczniów.

Na tym etapie o którym mówimy mieliśmy na początku następujące drużyny:

Advocates:


Alpha Squadron:


Chevaliers:


Corsairs:


Hellions:


New Mutants:


Paragons:


Później to wszystko przemodelowano, i najlepsi studenci trafili do Young X-Men / New X-Men. Więc, albo możemy trzymać się tego podziału i każdy kto jest na danym obrazku należy do danej grupy. Albo możemy to sobie odpuścić i uznać, że jest jeden większy (10-15 osób) training Squad bojowy, a pozostali mają indywidualne lekcje z używania mocy i tak by było najlepiej. Tak jak mówi Wiccan, to były tylko drużyny treningowe, zajęcia z matmy, czy z muzyki i tak mieli wspólne, a jak była jakaś większa, akcja to brali w niej udział prawie wszyscy wspólnie.

Zwłaszcza, że później liczba tych drużyn znowu się rozrasta i znowu mamy jeszcze większy bałagan.

Światełka Hope:


W karcie Rockslide'a np. jest, że był kiedyś członkiem Hellions, ale teraz został już członkiem X-Men bo silniejszy już nie będzie, więc moglibyśmy założyć, że te 5-6 osobowe grupki były utworzone na początku, żeby zrobić jakąś wstępną selekcję na przyszłych liderów itp, a w tym momencie możemy mieć jedną dużą klasę.

W porządku, więc może załóżmy, że do tej pory składy przypominały te z komiksów, ale po ostatnich wydarzeniach oraz w obliczu tego, co ma nas dopiero czekać zdecydowaliśmy się na zmiany w strukturze Instytutu. Dzięki temu nie zepsujemy historii kanonom, a mimo to będziemy mogli zrobić praktycznie wszystko. Moja postać ma w tej chwili fabularne powody, aby zarządzić taką reorganizację, więc może się tym w najbliższym czasie zająć. W kilka kolejek skończę sesję z Carol, a potem spotykam się z Surge i wtedy mogę już podjąć ten temat.

Na przód wyciągniemy Hellions i New Mutants. Przyspieszymy im kurs, aby mogli stanąć do walki, jeżeli szkoła znowu zostanie zaatakowana, wzrośnie zagrożenie ze strony Sentineli lub zdarzy się coś podobnego. Ja mogę opiekować się pierwszym ze składów, dla drugiego potrzebujemy kogoś chętnego i aktywnego... Wolfsbane, Rogue? Podzielimy od nowa dostępnych - piszących - uczniów, a w przyszłości będziemy przypisywać do grup kolejnych.

Chyba że rzeczywiście chcemy pójść o krok dalej, zostawić tylko Hellions lub New Mutans - i zebrać wszystkich aktywnych uczniów w tym składzie. W takim wypadku może się zrobić tłoczno, gdy będzie przybywało postaci.

Ja jestem za tym by początkowo było Helliona i New Mutants, a potem dodawać jak będzie więcej uczniów. No i nie musimy wcale zachowywać oryginalnych składów grup. Tak jak mówisz, zmiany w strukturze w związku z obecną sytuacją. To by tłumaczyło przejście Rockslide'a do X-Menów.