Guardians of the Galaxy - Temat Organizacyjny

Strażnicy Galaktyki, jak ich nie rozpoznać. Zaraz? To jednak nie znacie ich? Dobra, dobra. Przedstawię to w najkrótszy z możliwych sposobów. My to znaczy cała moja ekipa i ja - jesteśmy póki co samozwańczą grupą, która usiłuje chronić wszechświat przed wszelkimi kosmicznymi i międzygalaktycznymi zagrożeniami zanim wymkną się spod kontroli. W skrócie tak rysuje się nasza sytuacja ogólna.

Członkowie grupy to przede wszystkim osoby znane z komiksów i filmów. W skład niej wchodzą:
- Star-Lord
- Gamora
- Drax
- Rocket Raccoon
- Groot

Nie stoi jednak na przeszkodzie stworzenie innych kanonów, które mogłyby zaistnieć w naszej drużynie:
- Angela
- Jack Flag
- Major Victory
- Martyr (Phyla-Vell)
- Adam Warlock
- Thing

Aktualizacja i przerobienie tematu, który był zaniedbany, dlatego pozwolę sobie przypomnieć o nim innym. Może kogoś zainteresuje jedna z postaci "kanonicznych z możliwością dołączenia" oraz to, że nadal nie ma Groota, ale raczej póki co Rocket nie narzeka na to. Dlatego patrzcie i jedzcie z tego wszyscy.

Obecna sytuacja teamu jest taka, że udało się nawiązać pozytywny rezultat rozmów z przedstawicielką Avengers, Carol Danvers, która pomimo wcześniejszych wydarzeń o jakich słyszała, zgodziła się na pomoc w naprawie statku, dając drużynie do dyspozycji część wieży Avengers oraz warsztat. W czasie negocjacji oraz przed nimi samymi, został nadany sygnał SOS z Knowhere, które zostało zaatakowane przez nieznaną póki co rasę z nieznaną technologią. Dlatego też Peter wraz z resztą drużyny zechciał pomóc miejscu zgromadzeń Guardians of the Galaxy i swojemu drugiemu domowi. Zaraz po usłyszeniu wesołych nowin od Ms. Marvel, nadeszła kolejna wiadomość. O działalności kryształu M'Kraan, co przyśpieszyło działanie Petera, który przekazał ważne informacje o nim samej bohaterce.

W skrócie:
- Drużyna została włączona tymczasowo do Avengers z powodu braku rąk do ogarnięcia wielu zagrożeń.
- Statek będzie naprawiany.
- Sygnały nie będą już przysyłane.
- Na okres napraw zostaje nam udostępnione piętro w Avengers Tower.

Strażnicy Galaktyki zakończyli niepowodzeniem swoją karkołomną próbę odsieczy mieszkańcom Knowhere. Zbyt późna reakcja zbyt małych sił skazały misję na porażkę. Uratowani cudem przez system awaryjnej teleportacji Fantastycznej Czwórki zostali przeniesieni z powrotem na ziemię do Baxter Building.
Z przytłaczającym poczuciem winy i klęski ekipa Petera Quilla znów została uwięziona na ziemi, szukając sposobu i powodu, żeby się z niej wydostać.
W międzyczasie prawdopodobnie zacieśnione zostaną więzi z ziemskimi bohaterami i pomoc w sprawach Avengers.

Hej Strażnicy!
Mogę wam teraz wbić do tematu w Nowej Gwinei, czy czekacie aż coś się tam wydarzy i dopiero potem? Bo Rocket wysłał do was Sama, żeby się z wami zabrał w kosmos.

Ja nie mam nic przeciwko. Myślę, że Quill i N'yota również. Obecnie co prawda czekamy aż wyjaśni się sytuacja Gamory, która za jakiś czas powinna do nas dołączyć, stąd tak duży zastój w temacie, ale twoje przybycie będzie dobrym powodem, by znów coś w tamtym miejscu ruszyć i otrzepać postaci z kurzu, którym się w ostatnich tygodniach pokryły.

Moim zdaniem wbijaj. Coś się rozrusza zanim Gam dojdzie.
Poganiacie się z robalami czy coś. :)

W moim poście posłałem następujący komunikat, który może odebrać każdy członek drużyny.

"- Z tej strony Nova Prime, Richard Rider. Przeżyłem katastrofę pod Knowhere. Nieznana mi jeszcze siła teleportowała mnie na moment przed zderzeniem. Nie mam danych o statusie Strażników Galaktyki. Odebrałem komunikat, którego współrzędne wskazują bezpośrednią okolicę Knowhere. Lecę to sprawdzić. Odezwę się, gdy uda mi się dowiedzieć czegoś więcej. Przesyłam Wam też tę wiadomość, gdyby do Was nie dotarła."


Podrzucam też link do owej wiadomości z Knowhere, gdyby ktoś jej jeszcze nie poznał: https://theavengers.forumpolish.com/t1930-knowhere#30769