Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Impreza u Cristal

Go down 
+7
Sasha Aristow
Hela
Bruce Banner
Jane Foster
Tony Stark
Black Cat
Cristal
11 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 05, 2013 10:50 pm

First topic message reminder :

Impreza  u Cristal  - Page 3 Prest9

Impreza  u Cristal  - Page 3 Night_club_design_10

Impreza zaczyna się od 16:00 ,a trwać będzie nie wiadomo jak długo ...
Strój najlepiej nawiązujący do Indii lub Chin.

Temat przewodni :Bollywood
Jedzenie:Hinduskie

Zapraszamy bo taniec to życie.

Impreza  u Cristal  - Page 3 About-Us-What-is-Bollywood-Hrithik-and-Aishwarya-perform-contemporary-Bollywood-dance-in-film-Dhoom-2
Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm

AutorWiadomość
Bruce Banner

Bruce Banner


Liczba postów : 138
Data dołączenia : 26/09/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 7:33 pm

Kiedy Cristal po raz kolejny do nich podeszła Bruce był wręcz zrozpaczony. Więc nie ma przed nią ucieczki- Pomyślał i wziął drobnego łyka napoju. Widział, że kobieta jest zdenerwowana. No ale mogła dać sobie spokój. Czy tak ciężko zrozumieć, że nie poderwie Sashy? I kolejna próba. Tym razem podryw na "wzruszającą historię".
-Och...- Bruce z początku udawał faktycznie wzruszonego. Chciał być miły, mimo że opowieść wcale go nie poruszyła. -Tylko, że...- Zaczął doktor lekko zestresowany, gdyż obawiał się reakcji Aristowa- Na początku to faktycznie udawaliśmy, ale teraz już chyba skończyliśmy...- Objął wtedy agenta w pasie i delikatnie ucałował w kącik ust, po czym znów obrócił się w stronę kobiety.
-Więc przepraszam, ale ja zakochałem się pierwszy.- Wzruszył ramionami i delikatnie się uśmiechnął, po czym spojrzał pytająco na towarzysza, oczekując równie głębokiego wyznania.
Wtedy jednak uwagę Bannera przyciągnęło jeszcze coś innego, a raczej ktoś inny. Do środka weszli Loki i Thor. Tym pierwszym uderzał kiedyś o podłogę, pod postacią Hulka, więc widząc go lekko się zdenerwował. Mimo to starał się być opanowany. Wziął kolejnego łyka drinka, uśmiechnął się do Thora, który najprawdopodobniej ma wszystko pod kontrolą skoro zabrał brata na przyjęcie, i ponownie obrócił się w stronę Sashy i Cristal z postanowieniem, ze nie będzie się przejmował tricksterem. Miał się bawić, a nie myśleć o ratowaniu świata.
Powrót do góry Go down
Hela

Hela


Liczba postów : 169
Data dołączenia : 26/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 8:07 pm

Obserwując to wszystko, bogini Helu na myśl pszyszło coś, co w Midgardzie nazywali... operą mydlaną? Tak, raczej tak. Przedstawienie to było przykładem popadania ze skrajności w skrajność. Dramat, komedia... cyrk? Brew Heli uniosła się do góry, kiedy patrzyła na to jak gospodyni próbowała dręczyć Bannera i agenta Shieldu. Nawet mu współczuła. Odrobinę.
Oglądając więc sobie ów przedstawienie, Hela napiła się nieco swojego drinka.
Kiedy Sashy udało się uciec i podszedł do nich, wyjmując z dłoni Jane kieliszek, Hela uśmiechnęła się rozbawiona. - Może coś mocniejszego? - zapytała spoglądając na nich spokojnie. Skinęła głową na powitanie doktorowi Bannerowi kiedy i od do nich podszedł... a zaraz za nim Cristal?
Cóż. Wyznanie pani tego domu było niezwykle... niezwykłe. Opisanie tego inaczej stało się nagle dosyć problematyczne. Niezbyt też bogini spodobało się to, że nagle cyrk na kółkach przeniósł się bliżej niej, ale co poradzić. Uzna to za kolejny, zabawny element tego miejsca. Doprawdy.
Jednak sporą część uwagi Heli nagle przyciągnęło coś zupełnie innego, a mianowicie pojawienie się Lokiego i Thora. Och, czyżby nowa niespodzianka Cristal? Oby nie. To będzie o wiele ciekawsze, jeśli jej ojciec urozmaici nieco to miejsce własną osobą. Posłała w tamtą stronę lekki uśmiech, a potem wróciła do osób znajdujących się bliżej niej.
"Miłość od pierwszego wejrzenia". Jak uroczo.
- Rozdzielenie tej uroczej pary byłoby okrutne - zauważyła spokojnie zwracając się do Cristal z lekkim uśmiechem, jednocześnie bawiąc się kieliszkiem w dłoni.
- Czyż nie, panno Foster? - zerknęła na Jane.
Powrót do góry Go down
Jane Foster

Jane Foster


Liczba postów : 72
Data dołączenia : 14/03/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 8:31 pm


Jane dziękowała losowi za to, że mogła posiedzieć przy barze i w jakiś sposób odizolować się od spektaklu, w którym przyszło jej uczestniczyć. Wręcz była za kulisami, ale w ogóle nie mogła na to narzekać. Choćby ze względów zdrowotnych - i tak wystarczająco jej siła psychiczna, jej wyobraźnia została wystawiona na próbę i wiedziała jedno. Wraz z momentem zakończenia imprezy kierunkiem, który obierze będzie najbliższa klinika psychiatryczna gdzie będzie mogła poczuć się pewniej, może normalniej. Ba, nawet przez myśl jej przemknęło, że można byłoby tutaj przyprowadzić kilku świrów, a na pewno czuliby się jak u siebie - wszystko dozwolone, brak jakichkolwiek ograniczeń, a każdy zaczynał wariować.
Fosterówna miała chociaż przez te kilka minut święty spokój, choć i on nie trwał za długo. Wystarczyło, żeby zobaczyła wyraz twarzy Aristowa, który z miną ogromnego cierpiętnika przybył do niej, jak i ciemnowłosej, z którą na ten czas wdała się w pogawędkę bez tematu, ot tak. Nawet nie zdążyła skosztować raz jeszcze trunku, gdy Sasha pozbawił ją naczynia i sam wyręczył kobietę, na co mimowolnie uśmiechnęła się. Delikatnie, ale jednak. Zwróciła się więc do baru i zamówiła kolejny trunek, nawet nie zwracając uwagi na to, że noc jeszcze młoda, a wydarzyć może się coś jeszcze, co z pewnością sprawi, że ona - Jane Foster - zapragnie delektować się wszystkimi napojami wysokoprocentowymi, ażeby tylko nie pamiętać niczego. Jeszcze przyszedł Bruce z miną równie odpowiadającą tej, co agentowi, więc już wiedziała, że nie jest dobrze. Jest fatalnie.
Dowodem tego było przyjście Cristal, której wyznanie sprawiło, że Foster nie zdążyła powstrzymać się od wyplucia zawartości alkoholu. Otóż, wyznanie miłosne bardzo, ale to bardzo zaszokowało astrofizyczkę, ponieważ w tej chwili kobieta próbowała oddychać swobodnie, czerwieniąc się przy okazji.
Chwilę z pewnością jej zajęło to wszystko. Odetchnęła głęboko, wycierając dłonią wargi i spoglądając na zebrane osoby, które - chyba - niespecjalnie były zdziwione jej reakcją na słowa organizatorki tej całej zabawy. Miała nawet wrażenie, że złoty, brokatowy elf chce dodać coś więcej, toteż zwróciła się czym prędzej do barmana, racząc go spojrzeniem typu "Daj mi coś porządnego, bo to ponad moje siły.".
Gdy słowa Heli doszły do uszu Foster, ta jedynie uniosła kąciki ust w szerokim uśmiechu spoglądając na parę, którą razem tworzyli Bruce z Sashą.
- To byłoby okrucieństwem. - przyznała zgodnie z prawdą, racząc się alkoholem i wzrokiem przesuwając po twarzach. Także jej spojrzeniu nie umknęła postać Thora i jego towarzysza. Zdziwiona ich obecnością, uniosła brew do góry i pochyliła się w stronę Tony'ego.
- Kto jest z Thorem? - spytała cicho, choć muzyka i tak skutecznie ich wszystkich zagłuszała.
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 9:23 pm

Cristal oparła się o najbliższy stołek zrozumiała iż przegrała wojnę po jej pięknych licach spłynęły ostanie łzy ,tak ostanie . Nie miała ochoty walczyć o Sashę jeśli woli Bruce cóż tak było pisane iż jej ,że ostania z rodu nie zostawi potomstwa .
-Hel myślisz iż miłość jest czasem czymś najpiękniejszym przecież ,gdyby ktoś nas kochał to nie odkleiliśmy się by od facetów więc miłość jest kiepska i przereklamowana ,a ty Jane co sądzisz może wolisz bicepsy Thor bo jak dla mnie są one mizerne wolę coś bardziej brutalnego np. Śmierć .- oznajmiła i w jednej chwili właśnie Cristal zmieniła się już przestała się nad sobą użalać miała w duszy co inni myślą .Może i była kiedyś miłą ale na obecną chwile to się zmieniło .Sasha dla niej umarł .Nawet muzyka się zmieniła na techno ,
-w końcu pożądna muzyka,a z tlenionym nie wiem kto ,ale wiesz tyle osób tu się teraz przewija idę się przebrać .-powiedziała spokojnie bez okazywania emocji.I wyszła z sali i poszła do swego pokoju,aby wyjść ubrana na gotycko ,tak właśnie weszła nowa Cristal po starej prawie śladu nie było .

Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Sasha Aristow
Mistrz Gry
Sasha Aristow


Liczba postów : 94
Data dołączenia : 30/09/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 9:42 pm

To go zaszokowało. Przez chwilę nawet się zastanawiał czy Cristal nie próbuje wziąć go na ckliwą historię. I po prostu zastosować szantaż emocjonalny. Chociaż nie.... nie wydawało mu się to bynajmniej możliwe. Ale nie znał jej... nie miał pojęcia co siedzi w tym złotym łbie. Uniósł wzrok na Bannera, gdy ten udawanie westchnął, sięgając po kolejnego drinka. I w tym momencie po raz kolejny się zakrztusił alkoholem, rozbijając kolejną szklankę. Miał nadzieję, że nie będzie musiał za to płacić. Popukał się pięścią w klatkę piersiową, patrząc Bruce'owi w oczy. Mimowolnie nawet zamruczał na ten delikatny pocałunek. Miał wrażenie, że cały świat zwariował... Wszyscy zrobili się raptem tacy wylewni. W pierwszej sekundzie nawet się zgubił czy doktorek mówi poważnie, czy to też tylko gra... Stwierdził jednak, że to już było całkiem na serio.
Skołowany tym wszystkim nawet nie zwrócił uwagi na nowo przybyłych. Jak on nienawidził być w centrum uwagi. Zmarszczył brwi widząc jak właścicielka stała się... mniej złota(?), dlatego nieznacznie odchrząknąć by w końcu wypowiedzieć się na temat tego całego cyrku. - Cristal... niesamowicie mi to pochlebia, że się we mnie zakochałaś i nie w tym nic złego... Jednak... - Spojrzał znacząco na profesora, mocno go obejmując. - Ja również się zakochałem w doktorku. Jak się okazuje z wzajemnością. - Westchnął głośno. - Poza tym, chociażby moja orientacja jakby nieco przeszkadza w zbliżeniu się do... Ciebie. - Wychrypiał w końcu. Nie, nie było łatwo. Nie lubił przemawiać, tym bardziej na poważne tematy. Strasznie go to stresowało...
Wyjął kartę magnetyczną, którą wcześniej podarowała mu Cristal po czym jej oddał. - Raczej mi się nie przyda. - Mruknął, wracając do Bruce'a a na znak, że naprawdę przestali udawać, ujął jego twarz w dłonie i mocno go pocałował w usta. Odsunął się zaraz nieznacznie, puszczając mu oczko i uśmiechając się półgębkiem. Tak... troszkę się uspokoił. Troszkę, ale zawsze. Teraz jedynie bał się gospodyni... No i zaczął zastanawiać czy przyjdzie mu stąd uciekać z krzykiem po odrzuceniu uczucia kosmitki. Oby nie, bo czuł, że nogi mogłyby mu się zacząć plątać... Tym samym nie szczędząc sobie, znów zabrał Jane drinka z ręki i opróżnił do dna, po czym spojrzał na Helę. - Coś mocniejszego? Nie odmówię... - Wskazał lekko głową na Cristal, uśmiechając się wręcz uroczo do ciemnowłosej.
Już nawet przestał reagować na to co działo sie dookoła. Zmianę muzyki, garderoby Cristal. W sumie to chciał się upić i zniknąć. O.
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 10:32 pm

Cristal nie wzruszona przeszła i usiadła niedaleko Sashy ,ale tym razem nie obchodził on jej jak wcześniej.
-Butelkę Jasia Wędrowniczka i rozdaj ją wraz z białym proszkiem .-oznajmiła ,a gdy barman otworzył butelkę upiła łyk z gwinta .Teraz w tym stroju inaczej wyglądało jej ciało było też widać siniaka ,którego wcześniej zakrywała .Tak Cristal była teraz nieczuła więc też bólu nie odczuwała wyłączyła w pewnym sensie emocję .Po chwili odwróciła się.
-Thor chcesz się nachlać zapraszam podają tu nie tylko szkocką .-wykrzyczała na całe gardło ,popijajac co raz więcej szkockiej.
Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 11:56 pm

Kąciki ust Lokiego zadrgały nieznacznie, tym samym ewentualnym uważnym obserwatorom ukazując jego rozbawienie lub też być może zadowolenie z siebie - lecz zaraz potem trickster oderwał na moment spojrzenie od całego tego pięknego nieładu ścielącego się dookoła, aby zerknąć Thorowi prosto w oczy. W jego własnych natomiast dojrzeć można było obecnie błyski - wesołe? Figlarne? Tak, raczej to ostatnie.
-By dostarczyć mi rozrywki, drogi bracie. Pozwól jednak, że na początek udzielę ci dobrej rady: nie bierz tutaj niczego na poważnie, niczym się też nie martw i nie przejmuj... Po prostu ciesz się tym przedstawieniem, bo nie będzie trwało wiecznie- przy tych słowach jego uśmiech nieznacznie się poszerzył, na krótką chwilę nabierając pewnej drapieżności... Lecz może było to jedynie złudzenie? Już w kilka sekund później bowiem znów sprawiał wrażenie czarującego i stosunkowo niewinnego stworzenia, za jakie chciał póki co uchodzić.
Wracając jednak do sytuacji panującej na przyjęciu! Wszystko wskazywało na to, że braciom udało się zdążyć na sam koniec jakiegoś bliżej nieokreślonego - ale angażującego między innymi doktora Bannera i jednego ze znanych Lokiemu agentów S.H.I.E.L.D. - "dramatu"... Przynajmniej jeśli sądzić po łzach na policzkach gospodyni, która zresztą przerażająco szybko zmieniła swe nastawienie, zaś wraz z nim - także muzykę i strój. Obie te modyfikacje nie wyszły zresztą wcale na lepsze. Od tych dźwięków boga chaosu zaczynała już boleć głowa i miał wielką ochotę rozsadzić głośniki lub przynajmniej stosownym czarem zmienić repertuar, zaś co się tyczy przyodzianych przez kosmitkę ubrań... Cóż, na kimś innym miałyby prawo wyglądać ładnie. Na przykład na żeńskiej formie trickstera, choć oczywiście jej we wszystkim było pięknie... No nic. Nie każdy miał taki talent; smutne, ale prawdziwe.
-Musisz mi wybaczyć tę drobną ingerencję, mój drogi, lecz nie będę narażał się na migrenę. Biorąc pod uwagę jak by się ona najprawdopodobniej skończyła... Obaj tego nie chcemy, czyż nie tak?- to powiedziawszy Loki pstryknął na pokaz palcami, a głośniki - zgodnie z jego uprzednim postanowieniem - posłusznie wydały ostatnie tchnienie i zamarły. Nie wybuchły, przed tym jakoś się powstrzymał, ale przynajmniej nie wydawały już z siebie tych koszmarnych odgłosów z Helu rodem. Chwilę potrwa, nim komuś uda się je ponownie uruchomić - akurat o to zadbał stosownym czarem. Słabe wyładowania elektryczne powinny skutecznie odstraszyć wszystkich chętnych...
-A teraz - dołączymy do uroczej gospodyni i innych gości przy barze?- do akcji znów wkroczył jakże przekonujący uśmiech niewiniątka, stanowiący dziwny, lecz wbrew pozorom przyjemny kontrast ze złośliwością zauważalną w oczach boga kłamstw. Powoli oblizał on usta, przyglądając się przy tym bratu nieruchomo - mniej więcej tak, jak to tylko koty potrafią.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Thor

Thor


Liczba postów : 174
Data dołączenia : 25/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pon Kwi 08, 2013 11:57 pm

Odnalazłszy spojrzeniem Helę skinął jej głową z lekkim, acz ciepłym uśmiechem, natomiast na widok Jane jego uśmiech się nieco poszerzył i również skinął z radością. Bardzo przyjemny aspekt wieczoru nagle zakłócił... Zaraz, to była muzyka? Niewiele wiedział o Midgardzie, a przynajmniej o gustach muzycznych mieszkańców, ale tego się nie spodziewał. W przeciwieństwie do Lokiego daleki był od migreny, jednakże takie... brzmienia... wprawiały w pewien uciążliwy dyskomfort. Pewnie dlatego przyzwolił bez słowa na pomysł brata z pozbyciem się nośników tego czegoś. I chyba faktycznie weźmie sobie radę Lokiego do serca, po co się denerwować? Potraktujmy to wszystko jak zabawę, nowe doświadczenie. Jeśli stanie się zbyt uciążliwie to cóż, przyjdzie im opuścić lokal. Zapewne Trickster znajdzie masę zajęć rekompensujących i więcej.
Nagle usłyszał głos gospodyni. Spojrzał na nią i ...
- Na oko Odyna. - mruknął i aż się wyprostował. O tak, wrażenie robiła piorunujące, doprawdy. Wręcz by zwaliła z nóg, gdyby nie to, że aż chciało się biec.
Po tym jak Loki uciszył źródło muzyki raz a porządnie Thor unosząc brwi uśmiechnął się niepewnie do Cristal. Niepewnie - nie czuł się stremowany, bynajmniej. Po prostu... Aż nie rozumiał chaosu i pokręcenia sytuacji, a co dopiero jej źródła.
- Raczej marne szanse, by to się udało. - odpowiedział uprzejmie i zaraz poprowadził brata do Jane i Heli.
- Witajcie. Jane, dobrze Cię znów widzieć, lubisz takie miejsca? - uśmiechnął się do niej ciepło i zaraz cicho odchrząknął. - I oczywiście, pozwól że ci przedstawię mego brata, Lokiego.
Objął go przy okazji jego ramiona.
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 12:08 am

Cristal nakazała zmienić na muzykę ,która podobała się każdemu z gości ,natomiast ona dalej na pozór mroczna upijała się .Po pewnym czasie była nie tylko blada ,ale i wstawiona więc poprosiła znajomego aby poprowadził dalszą część imprezy ,a ona udała się do swej komaty i umyła się po czym poprawiła makijaż ,to i owo i znów w gracji mroku wróciła na salę ,ale widać było iż długo nie pociągnie jeśli znów wypije za dużo .Wpewnym sensie to co się stało sprawiało jej większy ból niż słowa wszystkich adresowane do niej .
-Moi drodzy zapraszam do chlania na mój koszt nie obowiązują was żadne zasady .-oznajmiła
Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Sersi

Sersi


Liczba postów : 27
Data dołączenia : 30/08/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 1:01 pm

Być może Sersi nie miała dziś nic lepszego do roboty, albo po prostu chciała wreszcie pojawić się na jednej z imprez organizowanych przez "glitter gueen". Nie słyszała o niej zbyt wiele, ale wystarczająco, by to powstrzymało ją przez zbieraniem doświadczenia nieco wcześniej, niż teraz. Na (lepiącym się) zaproszeniu przeczytała, że ta jedna, wielka popijawa organizowana jest w klimatach Bollywood. Hm, szybko wyleciało jej to z głowy, bo nie warto się tym nazbyt interesować, kiedy planuje się wpaść mocno spóźnionym. Nie chciała pojawiać się zaraz o ustalonej godzinie, kiedy wszyscy będą w miarę trzeźwi. Prawdę mówiąc tylko ze względu na zataczanie się kilku osób chciała się tu znaleźć. Głównie Cristal, choć podobno i bez alkoholu jest dość... dziwna. Ana dotarła na miejsce dwie godziny później, ubrana w czarne rurki i koszulową, prześwitującą koszulę w tym samym kolorze. O tym, że nie wybiera się na spacer do kiosku mogły świadczyć tylko szpilki i złota biżuteria, połyskująca na jej szczupłych palcach w postaci pierścionków i wkręcane kolczyki. Po wejściu Sersi uderzyły jakieś pijackie bełkoty kilku osób i, przede wszystkim, widok gwiazdy wieczoru. Nie bez podstaw mówiono jej, że organizatorkę pozna od razu. Mimowolnie zaczęła poszukiwać wzrokiem wyjścia ewakuacyjnego, kiedy Cristal zagrzmiała, łamiąc sobie język przy słowie "chlać".
- Boże, gdzie ja jestem
Powrót do góry Go down
Bruce Banner

Bruce Banner


Liczba postów : 138
Data dołączenia : 26/09/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 4:59 pm

Bruce pierwszy raz wyznał komuś miłość. To było dziwne uczucie, ale nawet miłe. Z początku obawiał się reakcji agenta. Może on naprawdę uważał to tylko za żart? Może nie brał tego na poważnie, a Bruce wyskakuje mu z takim tekstem. No cóż, warto było spróbować. Naprawdę warto. Bannera lekko zdziwił całus w usta od Sashy, ale też ucieszył. O tak, to było przyjemne. Uśmiechnął się delikatnie i spojrzał jeszcze na Cristal, której łzy spływały po policzku. No, była smutna. Doktorowi było jej nawet trochę szkoda, ale po prostu nie pasowała do Aristowa. Tak, Bruce pasował lepiej, o wiele lepiej.
Banner nie przejął się zbytnio zmianą stylu Cristal, mniej świeciła i tyle. Ale towarzysząca temu muzyka zdecydowanie nie przypadła doktorowi do gustu. Na szczęście niedługo czekał, aż głośniki się zepsuły. O tak, od razu przyjemniej. Do baru podeszli Thor i Loki. Tego pierwszego przywitał szerokim uśmiechem i skinieniem głowy. Do drugiego też się uśmiechnął, ale był to sztuczny uśmiech. Postanowił się jednak Lokim nie przejmować, tylko dobrze się bawić. Podniósł więc szklankę z alkoholem, która leżała na ladzie, wziął łyka i oparł się o ramię Sashy.
Powrót do góry Go down
Jane Foster

Jane Foster


Liczba postów : 72
Data dołączenia : 14/03/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 6:41 pm


Doprawdy. Czy Kryształowa dama myślała, że ktokolwiek przejmie się tym, iż nie uda jej się przedłużyć rodu złotych elfów, które na początku swojego istnienia są fioletowe? Jeśli Cristal miała nadzieję, że ktoś ją poklepie po ramieniu, to szkoda. Nikt przecież nie kwapił się do tego. Ani trochę.
Brązowowłosa spoglądała na organizatorkę zabawy nieco... zdziwiona? Ot, tu nawiązuje do miłości, tu zaraz do bicepsów Thora i właściwie Foster zaczęła się zastanawiać - co ma, cholerna jasna, piernik do wiatraka? Nie trzymało się to jakiegokolwiek sensu, dlatego dziewczyna nie odpowiedziała na to, co sądzi o ramionach Asgardczyka. Jeszcze ta śmierć. Duchowy "facepalm" zaliczony.
- Sądzę, że nie jest ani kiepska, ani przereklamowana. Jeśli jest prawdziwa, a nikt nie wymusza na drugiej osobie takich uczuć, to ma prawo istnieć. - oznajmiła z uroczym, nieco też ironicznym uśmiechem, spoglądając znacząco na Sashę. Od samego początku Cristal przecież tylko trajkotała o tym gorącym uczuciu jakim - ponoć - darzyła Aristowa.
- Jednak co do śmierci, bo przecież brutalna... - kontynuowała, wzdychając cicho i przez moment zastanawiając się jak odpowiednio sprecyzować swoje słowa. - To lobotomia jako zabieg upiększający mogłaby naprawdę być dobrym przykładem. - ciągnęła dalej, co jakiś czas upijając drinka, choć zaraz i tak jej go zabrano - Wystarczy mieć szpikulec do lodu jako odpowiednik, a wierzę, że w to zaopatrzyłaś bar. Możesz zawsze spróbować. - dodała, zakańczając swoją wypowiedź uśmiechem i wypuszczeniem powietrza z niejaką ulgą. - Inaczej ja to zrobię. - napomknęła wręcz niesłyszalnie, coś tam pod nosem mrucząc jeszcze.
Nie kwapiła się do tego, by jej wyjaśnić, na czym polega ten zabieg, więc tylko odsunęła się od kobiety w nadziei, że nie będzie do niej przez najbliższą godzinę się odzywać. Chciała odpocząć i nie tracić jeszcze wiary w nadprzyrodzone stworzenia, choć zlasowany umysł i tak wiedział swoje. Nawet uśmiech jej się poszerzył, gdy kobieta zniknęła. Szkoda tylko, że nie do końca zabawy, ale i tak powrót jej w wydaniu mrocznej - ekhm, gotki? Klauna? - sprawił, że Foster schowała twarz w wolnej dłoni, kręcąc z niedowierzaniem.
Na sali powstało małe poruszenie, gdy nagle przycichło. Kilkoro gości, którzy oddali się całkowicie zapiskom na brokatowym zaproszeniu, podeszli odziani w indyjskie stroje i zaczęli dowiadywać się, co się stało, że nic nie gra. Wydawali się być dziwnie zafascynowani tą zabawą, co jeszcze bardziej przeraziło Jane.
Reakcja Thora na zaproszenie Cristal, które mimowolnie było typowo chłopskie, spowodowało uśmiech na twarzy Jane, choć w takim stanie, gdy już trochę alkoholu w siebie wlała, nie można być zdziwionym. Ważne, że nie musiała być od kogoś zależna w poruszaniu się, a słowa nadal jakoś pobrzmiewały, gdy się wypowiadała. Posłała mu jedynie ciepły, powitalny uśmiech.
- Właśnie sprawdzam czy lubię takie miejsca, więc dobre pytanie. - pochwaliła jasnowłosej, spoglądając kątem oka na resztę towarzystwa - Nie sądzę jednak, żebym to polubiła.
W chwili, gdy Thor przedstawił swojego brata, Jane zerknęła na Lokiego stwierdzając, że ani trochę nie są do siebie podobni, aczkolwiek nie będzie tego mówić na głos, gdyż po prostu nie wypadało. Ktoś coś tam mruknął nawiązując do towarzysza jasnowłosego, aczkolwiek niespecjalnie się w to wsłuchiwała. A że Jane jak to Jane to dopiero po chwili zawahania wyciągnęła w jego stronę rękę.
- Jane Foster. Miło mi. - przedstawiła się ładnie, z przyjaznym uśmiechem, coby pokazać, że jest normalniejsza od organizatorki zabawy!
O, słodka naiwności.
Powrót do góry Go down
Sasha Aristow
Mistrz Gry
Sasha Aristow


Liczba postów : 94
Data dołączenia : 30/09/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 6:58 pm

Sasha w tym momencie miał wszystkiego dość. Chciał się bawić a psychicznie poczuł się wyjątkowo ciężki, zmęczony... niemalże tonął we własnym umyśle. Burza myśli, wrażeń, wspomnień kręciła mu się po głowie powoli tworząc tornado. Jakoś stracił cały humor, a ten łomot mylnie nazywany muzyką jedynie pogorszył jego stan.
Dopiero gdy ten cholerny jazgot umilkł, uniósł wzrok z nad kielicha, spoglądając na nowo przybyłych. No proszę, kogo widzą jego piękne oczy... Thor i Loki. Zwłaszcza Loki. Mimo tego całego rozgardiaszu jaki miał tu miejsce, jego się nie spodziewał. Sądził, że nawet jak na boga chaosu to zbyt wiele... Zwłaszcza, iż to się prędzej na cyrk nadawało czy tanią telenowelę, z której sideł na szczęście się uwolnił. Nie dbał o to czy złamał komuś serce, czy innej osobie znów zrobił nadzieję. W tym momencie miał jedynie ochotę uciec. Najlepiej na jakąś opustoszałą, zapomnianą planetę. Ochłonąć, wrócić do normy. Zapomnieć o wszystkim... Tak, w drodze do łóżka zakupi sobie jeszcze kilka butelek alkoholu... albo kilkanaście. Tyle ile będzie trzeba by wykasować sobie pamięć. Cristal, całe to gadanie o miłości i rozdziewiczaniu... Tak o tym najchętniej zapomni.
Dopił do końca drinka, z hukiem odstawiając szklankę. Pogładził Bruce'a po włosach by zaraz podnieść się z krzesła i ostatni raz rzucić wzrokiem na wszystkich tu zebranych. Skinął lekko głową, zaraz kierując się bez słowa do wyjścia. Po drodze jedynie posłał Lokiemu delikatny uśmiech tak aby jedynie on był w stanie go dojrzeć po czym zniknął za drzwiami tego... Nawiedzonego domu. Byleby nigdy więcej nie musiał tu wracać... Obiecał sobie, że prędzej strzeli sobie w usta niż przestąpi próg tej rezydencji.
Pozostało mu jedynie w myślach życzyć pozostałem dobrej zabawy... Cóż, grunt żeby Loki się dobrze bawił. Reszta? Ma problem...

[zt]
Powrót do góry Go down
Black Cat

Black Cat


Liczba postów : 410
Data dołączenia : 16/10/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Wto Kwi 09, 2013 7:33 pm

Kotka już po raz kolejny przestała orientować się co tutaj u licha się działo. W jednym momencie urocza, brokatowa Elfka zmieniła się w jakąś mroczną, naćpaną gotkę, która w tej chwili siedziała przy barze i "chlała". Hm, dziwne określenie na picie, w dodatku, które wychodziło z ust kobiety. Felicia nie rozumiała także desperacji, jaką wykazała się gospodyni. Z początku ją to bawiło, jednak z chwili na chwilę jej uczucia stawały się coraz bardziej negatywne, a rozbawienie przeobraziło się w irytację. Tak, to bardzo dobre określenie.
Panna Hardy spojrzała na Tonego Starka bardzo wymownie, tak. Oni oboje znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Nazwisko Hardy, jak i Stark było jednym z bardzo szanowanych, a Felicia uważała, że gdyby ktoś się dowiedział, że takie osobistości, jak oni... pojawili się na imprezie zakrapianej, hm... Brokatem (?), to nie byłoby to przyjęte pozytywnie w oczach wielu ludzi.
- Tony, nie uważasz, że nie powinno nas tutaj być? - spytała, po czym nie czekając na jego odpowiedź, którą idealnie znała, dodała: - Znam dobrą knajpkę niedaleko, kilka przecznic dalej. Zapraszam Cię - powiedziała, po czym wyjęła z torebki jego portfel i schowała mu go do kieszeni. - I następnym razem na niego uważaj.
Wstała, łapiąc tym samym Iron Mana za dłoń. Nic tutaj po nich, gdy mieli do wyboru spędzenie miłego wieczoru we dwoje.

[z/t wraz ze Starkiem]
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Sro Kwi 10, 2013 12:45 pm

-Nie .-oznajmiła Cristal i odłożyła szklankę i spojrzała na Jane Foster .
Rudowłosa otarła piekące czerwone policzki z ,których jeszcze poleciały kryształowe łzy ,odstawiła butelkę i spojrzała na Dr. Foster.
-Masz racje powinna nam na spokojnie przyjąć odmowę Sashy ,ale ze mnie głupia Gęś .Wybacz Jane iż tak gadałam czasem nie panuje nad emocjami zwłaszcza w sprawach miłości ,ale na moment cię przepraszam.
Ruszyła w stronę Thor.A po drodze uśmiechnęła się w stronę Sersi .
-Chcecie inną muzykę ,ale jaka bo może mało się znam więc może mi doradzicie lub sami sobie wybierzecie kawałek ,a ja się pójdę przebrać w coś delikatniejszego bo zapewne wyglądam obrzydliwie ,a Thor wybacz iż nazwałam cię tlenionym i wyśmiewałam się z twoich bicepsów widać po alkoholu źle myślę ,a twój towarzysz to ...?-powiedziała ,a następnie spytała po czym wzięła głęboki wdech ,aż jej gorset zajęczał . Poczym z grzeczności podeszła do Sersi .
-Witaj jestem Cristal bardzo mi miło cię tu widzieć .-oznajmiła.

Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Sersi

Sersi


Liczba postów : 27
Data dołączenia : 30/08/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Sro Kwi 10, 2013 7:47 pm

Sersi kilka chwil próbowała przyswoić otoczenie w jakim się znalazła. Wydawało jej się, że na zaproszeniu dość wyraźnie napisane jest, że impreza ma się odbywać w stylu Bollywood. Począwszy od samej muzyki, przez wystrój i niektóre stroje (w tym Sersi, trzeba przyznać), nic na to nie wskazywało. Ana uznała, że tego wieczoru nie da rady zmęczyć bez kieliszka tequili. Miała cichą nadzieję, że gdzieś pomiędzy tymi dzbanami wina i innych, kolorowych butelek znajdzie się coś, co kojarzy i po czym nie zacznie świecić. Całe szczęście barman wydawał się dość porządny, nawet odradził jej kilka podejrzanych drinków, co Sersi dobrze sobie zapamiętała. Co tu dużo mówić, zadziałał instynkt samozachowawczy! Usiadła przy barze, po czym odebrała swoją kolejkę od barmana. Zdziwiła się, kiedy zamiast szklanego kieliszka tequilę podano jej w jakimś kolorowym, błyszczącym kubeczku. Wzruszyła tylko ramionami i wychyliła zawartość śmiesznego kieliszka, po której przyjemnie zakręciło jej się w głowie. Skinęła do barmana po raz drugi, a następnie odkręciła się na barowym stołku w celu sprawdzenia kogo tutaj zna, a kogo nie. Z całą pewnością nie znała osobiście kobiety, która właśnie do niej podeszła. Każdy i tak wiedział, że to gospodyni imprezy, jednak Sersi w praktyce nigdy jej nie poznała. Cóż, teraz chyba miała okazję.
- Sersi - kiwnęła głową, nie spuszczając jej z oka - Ładny... kostium. Oryginalny - dorzuciła, odbierając kolejny kieliszek tequili, który teraz przesuwała w tę i we w tę po blacie.
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Sro Kwi 10, 2013 8:33 pm

Loki bez najmniejszego oporu pozwolił bratu na pozornie całkowite prowadzenie; właśnie taki układ odpowiadał mu najbardziej, a zarazem otwierał przed nim najobszerniejsze pole do działania. Z doświadczenia wiedział przecież, że najprościej jest utrzymywać kontrolę nad Gromowładnym znajdując się tuż za nim - zajmując drugie miejsce i trwając na uległej pozycji. Oczywiście teraz efekt psuł nieco fakt, że Thor o wiele lepiej wiedział do czego trickster jest zdolny... Lecz mimo wszystko zdawał się być bardzo podatny na ten zabieg.
Z tego właśnie powodu bóg kłamstw dosłownie bez mrugnięcia okiem przyjął jakże przyjacielski gest brata - to jest rzecz jasna objęcie na wysokości ramion - a nawet ze stosownym opóźnieniem spojrzał ku niemu i obdarzył go czarującym uśmiechem. Przedstawianie własnej osoby uważał co prawda za najzupełniej zbędne w zaistniałych okolicznościach, lecz tego właśnie wymagały od nich zasady dobrego wychowania, których zazwyczaj całkiem wygodnie było się trzymać. Stanowiły one w końcu świetną wymówkę dla licznych przedsięwzięć, czego wiele osób zdawało się po prostu nie zauważać.
-Zapewniam, iż cała przyjemność leży po mojej stronie, lady Jane- oznajmił, jednocześnie ujmując jej zaoferowaną dłoń i pochylając się odpowiednio, aby złożyć na jej wierzchu delikatny pocałunek. Rzecz jasna umyślnie określił kobietę właśnie takim, a nie innym mianem; był w pełni świadomy, że w Midgardzie ten zwrot uznawano obecnie za raczej przestarzały i praktycznie go nie używano, lecz pasował mu do sytuacji... Oraz do obrazu siebie, który aktualnie z wrodzoną starannością kreślił.
Trickster zadbał o to, aby przypadkiem nie przytrzymać ręki śmiertelniczki nazbyt długo; póki co zależało mu na wywarciu na niej jak najbardziej pozytywnego wrażenia i nie chciał jej czasem zaniepokoić. Gdy tylko ją puścił natomiast, zaraz ponownie się wyprostował, wciąż nieznacznie się przy tym uśmiechając. Wyraz jego oczu dość jasno wskazywał na odczuwane przez niego w tej chwili zadowolenie - z czego konkretnie? To już trudniej byłoby odgadnąć... Rzecz jasna o ile emocja ta była w ogóle szczera, a nie stanowiła jedynie elementu świetnie odgrywanego przedstawienia.
-Muszę przyznać, że wiele już o tobie słyszałem- dodał podobnie lekkim tonem, a następnie zerknął ku bratu... Prosto w jego oczy, jak gdyby próbował coś w nich odnaleźć - być może jakąś reakcję na swe poczynania? Pytanie tylko: czy szukał aprobaty, czy też raczej ostrzeżenia? Z całą pewnością obu opcji można by się było po nim spodziewać - wszystko zależało w gruncie rzeczy jedynie od jego nastroju i aktualnego pomysłu.
Kątem oka Loki odnotował opuszczających pomieszczenie gości. Właściwie nawet trochę żałował, że już się oddalali; zwłaszcza Stark, z nim bowiem chętnie by sobie podyskutował... Na różne tematy. Mimo wszystko był to jedynie drobny detal i bóg chaosu nie miał zamiaru powracać myślą do takiego szczegółu; w ogólnym rozrachunku był on po prostu bez znaczenia.
Na pozór bez namysłu - w sposób zupełnie naturalny - trickster ułożył dłoń nisko na plecach Thora, dokładnie na środku, a więc przy jego kręgosłupie. Gest ten zdawał się być kompletnie niewinny...
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
Thor

Thor


Liczba postów : 174
Data dołączenia : 25/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Sro Kwi 10, 2013 8:36 pm

Obserwował uważnie każdy ruch Lokiego, nawet jeśli tylko kątem oka. Przyjmował z ulgą jego pokojowe zachowanie, każdy uprzejmy gest czy słowo, jednakże proporcjonalnie do radości rosła także obawa i podejrzliwość. Kochał brata, naprawdę mocno, wielu powinno to już zauważyć, a sam to wiedział najlepiej. Mimo to ostatnie wydarzenia sprawiły, że pomimo wielkich chęci i dobrej woli nie potrafił się wyzbyć zupełnie tego ukłucia nieufności towarzyszącemu każdemu ruchowi Lokiego. Czyż nie zdradził ich wszystkich, nie był zdolny do zniszczenia całego świata, podboju Midgardu, morderstw, oszustw?
Niestety był. Thor bardzo pragnął, żeby było idealnie, ale jeszcze trochę czasu przed nimi. Przynajmniej teraz mógł go mieć na oku, a nuż też dzięki tym kontaktom uda im się ponownie nawiązać więź na miarę prawdziwego braterstwa, bliskości. Póki co - ograniczmy się lekko.
Uśmiechnął się znów ciepło do Jane, praktycznie tak samo jak wtedy, gdy był na wygnaniu. Może i już ich nie łączyło zauroczenie, ale byli dobrymi przyjaciółmi i cenił sobie pannę Foster jako towarzyszkę. Co do Lokiego zaś... Nie obdarzył go spojrzeniem w ogóle. Nie tym razem. Nie było to perfidne pominięcie, po prostu nie zauważył wzroku maga.
- Prawie nic się nie zmieniłaś. Wciąż czarująca i uśmiechnięta. - rzucił radośnie, luźno. - Jak ci się teraz wiedzie? Dawno nie rozmawialiśmy, czyż nie?
Poczuwszy dłoń brata na swoich plecach, w tak czułym, jakby nie patrzeć, punkcie na jego skórze pojawiła się gęsia skórka - lekko, nie do zauważenia oczywiście, ale delikatne drgnięcie mięśni mogłoby ją zdradzić.
W następnej chwili już usłyszał słowa gospodyni, co zmusił go do odwrócenia głowy w jej kierunku. Przeprosiny były nietypowe, wręcz groteskowe. Mimo to Thor docenił dobrą wolę i odpowiedział skinieniem głowy.
- Przyjmuję Twe przeprosiny, jest ci wybaczone. Co do muzyki - pozostawię tę decyzję memu bratu. - tym razem skinął głową w stronę Trickstera. - Loki, mój drogi brat.
Powrót do góry Go down
Bruce Banner

Bruce Banner


Liczba postów : 138
Data dołączenia : 26/09/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Czw Kwi 11, 2013 7:39 pm

Banner spoglądał z uśmiechem na Thora i Lokiego oraz na gości- wchodzących i wychodzących. Do tych drugich należeli między innymi Stark ze swoją partnerką i Sasha. Właśnie- Sasha, główne źródło rozrywki Bruce'a na tej imprezie. Pewnie gdyby nie udawali pary, a później by się nią nie stali, nie byłoby tak ciekawie. Więc doktor postanowił też już się powoli zbierać. Przyjęcie robiło się według niego już nudne, a nie miał zamiaru stać przy barze i pić. Nie powinien przesadzać z alkoholem. Mimo to dopił jeszcze drinka, którego trzymał w ręce, poprawił marynarkę, z uśmiechem skinął głową na wszystkich zebranych, a potem na gospodynię i ruszył ku wyjściu. Przed drzwiami obrócił się, by jeszcze raz zobaczyć hinduskich tancerzy, tron i wystrój sali. Kiedy już je po raz ostatni obejrzał wyszedł z pomieszczenia. Ogólnie to imprezę uważał za udaną.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Czw Kwi 11, 2013 7:52 pm

Cristal uśmiechnęła się do Thor ,a następnie do Lokiego .
-Dziękuje iż mi wybaczyliście Thorze ,ale co sądzisz o tym abym została zakonnicą ?-zapytała się go licząc na adekwatną odpowiedź na ten temat bo wiele dałaby aby znów nie zakochać się na próżno bo to co poczuła do Sashy było prawdziwe ale nie realne bo on kochał Bruce .Po czym spojrzała na Sersi i sę uśmiechnęła .
Może ty zaproponujesz nam muzę bo widac ja słabo sie na tym znam .-znajmiła
Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Hela

Hela


Liczba postów : 169
Data dołączenia : 26/05/2012

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 12, 2013 1:37 pm

Monolog Cristal na temat raniącej miłości, który ta najwyraźniej skierowała właśnie do niej, bogini podsumowała jedynie uniesieniem brwi. Nie miała pojęcia do czego ta kobieta się odniosła, ale prawdopodobnie będzie to jedna z tych niewielu rzeczy, których zrozumienie nie będzie jej dane.
Kolejne nagłe zmiany w zachowaniu i... cóż, wyglądzie tutejszej pani domu, Hela postanowiła przemilczeć. Dla dobra swojego i otaczających ją osób. Naprawdę... Aż zastanawiające jest, czy przebywanie dalej w tym miejscu będzie bezpieczne dla jej zdrowia, zarówno psychicznego jak i fizycznego. Głównie psychicznego...
Najwyraźniej też w podobny sposób pomyślało kilka innych osób, bo z "imprezy" powoli zaczęła ulatniać się część gości. Agenta SHIELD'u może i by zrozumiała, tak samo jak doktora Bannera. W końcu szczególnie Sasha był tutaj przez sporą ilość czasu częścią małego melodramatu. albo komedii, jak kto woli. Nie mniej jednak, miał pełne prawo chcieć opuścić lokal. Szkoda tylko było, że Iron Man również postanowił wyjść razem ze swoją towarzyszką. Cóż, mówi się trudno. Ich strata, czyż nie?
Bogini Helu miała ochotę mentalnie podziękować Lokiemu za wyłączenie tej piekielnej... piekielnego czegoś, bo wątpiła, czy można było nazwać muzyką to coś, co przez chwilę poleciało z głośników. Ostatecznie jednak Hela ograniczyła się do uśmiechu i skinienia głową Thorowi i Lokiemu na powitanie, kiedy podeszli bliżej.
Zaciekawiona przyglądała się rozmawiającym bogom i Jane, zerkając też przy okazji na "panią domu". Kontrolnie, oczywiście... i uniosła znów brew słysząc wzmiankę o "chlaniu". Na podsumowanie Sersi aż miała ochotę odpowiedzieć, by sprecyzowała którego boga aktualnie pyta. Cóż, większość nie znałaby w tej chwili pewnie odpowiedzi...
- Raczej podziękuję. To mi wystarczy - odparła lekko zdegustowana (może i nie tak lekko), bawiąc się w dłoni wciąż jeszcze prawie całkiem pełnym kieliszkiem. I coś jej się wydawało, że na tym jedynym kieliszku dziś skończy. Do "chlania" póki co jej się nie paliło.
Powrót do góry Go down
Jane Foster

Jane Foster


Liczba postów : 72
Data dołączenia : 14/03/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 12, 2013 2:02 pm


Jane nie była przyzwyczajona do takich gestów powitania czy też pożegnania, jakimi obdarzył ją kiedyś Thor, a teraz na tej całej farsie Loki. Wszakże rzadko kto w tych czasach tak się zachowywał , a ludzie niespecjalnie tego wymagali. Przynajmniej na tym tle, bracia w jakiś sposób się wyróżniali. Gdyby Foster nie miała alkoholu we krwi, to pewnie i tak rumieńce - minimalne, ale jednak - jakoś ujawniłyby się na kształtnych kościach policzkowych, z tym gestem Lokiego, na który w odpowiedzi dygnęła delikatnie, a później jedynie, ewentualnie, mogłyby zyskać na sile po słowach Thora. Cóż, młodszy brat wywarł na kobiecie dobre wrażenie i być może przez pierwsze chwile jakoś sceptycznie podchodziłaby do tego, co mówiliby ci, którzy już wcześniej mieli z nim do czynienia. Ot, Jane po prostu nie przekładała czyichś opinii nad swoją. Po prostu sama musiałaby doświadczyć tego, jaki on jest, nim faktycznie zmieniłaby zdanie.
- Mam nadzieję, że nie aż tak tragiczne rzeczy słyszałeś, jak mogłoby się wydawać. - odparła, nieco głośniej, gdyż harmider skutecznie uniemożliwiał normalnej rozmowy. - Wolę mieć jeszcze jakiś pole do popisu, niż żeby wszystko wiedzieć z góry. - dodała, racząc ich rozbawionym spojrzeniem.
Fosterówna wzrokiem odprowadziła towarzystwo, które opuszczało imprezę, do wyjścia. Cóż, jej samej nawet przez myśl przemknęło, by wkrótce wyjść z tej całej zabawy. Nie chciała bowiem być świadkiem jeszcze dziwniejszych sytuacji niż te, które przed kilkoma minutami miały miejsce. Miała nadzieję (och, jak bardzo naiwnie!), że będzie nieco... normalniej? Z pewnością byłoby to plusem, gdyby sama Cristal nie próbowała stanąć w centrum uwagi i siłą zwracać na siebie spojrzenia gości. Dziwne, że nawet nie przejmowała się tym, że większość spojrzeń była przepełnionych politowaniem i niezrozumieniem, co w gruncie rzeczy nie było czymś pozytywnym.
Dobrze, że chociaż zrozumiała tę delikatną sugestię astrofizyczki. W końcu nie miała prawa dyktować Aristowowi, kogo powinien kochać i jak się zachowywać, choć przez jakiś czas mu to narzucała. O to właśnie chodziło Foster, by kobieta doprowadziła siebie do porządku, aczkolwiek wiedziała, że za dużo nie zdziała, więc ważne, że to zauważyła.
- No przyznać muszę, że trochę czasu minęło. - odpowiedziała po głębokim odetchnięciu. Właściwie to nie potrafiłaby teraz dokładnie odpowiedzieć, kiedy ostatnio ze sobą rozmawiali. Tak samo jednak jak mężczyzna ceniła sobie ich przyjaźń i rozmowy, gdy tylko nadarzyła się odpowiednia ku temu okazja. - Wbrew pozorom dużo się nie zmieniło, wręcz w śladowych ilościach mogła nastąpić jakaś zmiana, więc nadal jest tak samo. - mruknęła jeszcze w odpowiedzi.
- Śmiertelnicy ze swoją technologią nie są tak trudni do zrozumienia, co? - zagaiła jasnowłosego przypominając sobie, jak wtedy trochę trudno było mu ogarniać co poniektóre określenia, zachowania. W końcu i u nich było inaczej i tutaj.
Jane posłała uśmiech Bannerowi, który również ich opuszczał, a następnie po prostu się załamała na pytanie Cristal. Ponownie ją doścignęła myśl, że co miałoby obchodzić braci kim ta wariatka zostanie? Jeśli chciała to mogła już od razu iść do zakonu, a najlepiej takiego, z którego nie wyszłaby aż do śmierci, o.
- Przeraża mnie ona - mruknęła do Heli, nieco przesuwając się w jej stronę, jakby jeszcze chciała zobrazować to, że faktycznie słowa i ogólne zachowanie tego elfa wprowadzało ją w osłupienie.
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 12, 2013 6:53 pm

Panna Cristal widocznie zapomniała o jednym: że Santiago nigdy, ale to przenigdy się nie poddaje. Ta pewność siebie dawała mu zwycięstwa w walkach z superłotrami: dawała mu to jego wiara, dawało mu to jego oddanie sprawie. A teraz sprawą było zniszczyć tą cholerną imprezę. Minotauro nie zamierzał już dłużej czekać: to był koniec męczarni. Teraz nastała czysta przyjemność z destrukcji.

Pozwolił się grzecznie wyprowadzić strażnikom. W końcu nie miał co oponować. Jego atak nastąpił kilkadziesiąt sekund po tym, jak Bruce Banner opuścił salę.

Najpierw szybkim ruchem wyciągnął zawleczki granatów błyskowych i otwierając drzwi, począł je rzucać w tłum. Sekundę potem nadszedł śmiech. Histeryczny śmiech pana Santiago. Kolejnym prezentem od Brazylijczyka były petardy, rzucone za granatami. Carlos następnie, kiedy już wszyscy ledwo stali lub leżeli na nogach, wbiegł do środka. Jego ręce pokrywała czarna substancja, stworzona z jego nanitów. Minotauro krzyknął tylko:

" Biją się! "

I przywalił z całą siłą kombinacją dwa lewe proste + prawy sierp w głowę najbliższej osoby. Z jego siłą powinna ona rzucić ofiarę na kilka metrów, masakrując jej głowę doszczętnie.

Santiago bawiła ta sytuacja. Realizacja planu stałą się faktem.
Powrót do góry Go down
Cristal

Cristal


Liczba postów : 46
Data dołączenia : 02/04/2013

Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 12, 2013 7:57 pm

Widzą co się dzieje Cristal podbiegła i zastąpiła drogę Carlosowi i spojrzała na niego zaciskając pięści .Spojrzała na Jane ,Hel i resztę .
-Thor wycofaj ludzi w bezpieczne miejsce do piwnicy tam działa magia i Carlos nie wejdzie ,a ja mu pokażę .-0znajmiła i zacisnęła głoś telekinetyczne dusząc go ,ale była zbyt słaba ta zdolność ,a następnie machnęła ręką wyrzucając Carlos z rezydencji .
-To mój dom moje miejsce nie chce cię skrzywdzić ,ale będę musiała bo atakujesz moich przyjaciół ,a następnie zaatakowała go pyro kinezą ,która u niej była najsilniejsza zaraz potem niej telepatia,którą użyła na Carlosie przywołując najgorsze wspomnienia mężczyzny to jak i obrasżenia od lewego biodra powodowały iż Cristal wygrała.
- Przegrałeś odejdź z honorem jeśli go masz .-oznajmiła osłabiona ,ale była wstanie nadal walczyć przez jakiś 4 godziny,a następnie spojrzła na Thor .
-Thor możesz ?. A impreza nie kończy sie tylko nadal trwa . .-oznajmiła
Powrót do góry Go down
http://www.rockemenowa.blogspot.cpm
Go??
Gość




Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1Pią Kwi 12, 2013 9:01 pm

Carlos nie zamierzał się patyczkować. Kiedy na jego drodze stanęła Cristal, w mózgu włączył się tryb bojowy. Tryb ten był u Carlosa wyćwiczony podczas godzin treningów w Santiago Xtreme. Nie była to pierwsza walka Brazylijczyka - Minotauro stoczył ich setki. Większość wygrał. I głupotą było stawanie na przeciwko rozwścieczonej brazylijskiej machinie do zabijania:
- Więc najwyraźniej go nie mam! - ryknął Carlos na całe Gardło, śmiejąc się przy tym histerycznie.
Brazylijczyka bawiło to niezmiernie. Nawet wszystkie jej moce niewiele mogły zdziałać. Carlos nie zastanawiał się długo.
Jako pierwszy cios poszedł soczysty lewy prosty wymierzony w głowę Cristal. Minatauro przy wyprowadzaniu ciosu liczył, że trafi ją na tyle mocno, że żadne mentalne zdolności Cristal jej nie pomogą.
Cios prosty to jednak dopiero początek ataku. Naspanym ciosem jest szybko kolejny prosty, wymierzony w żebra Cristal. Ostatnim ciosem jest nokautujący prawy sierpowy wymierzony w głowę ofiary Santiago.
Przy zadawaniu ciosów Brazylijczyk śmiał się Histerycznie. Patrzył na chaos który udało mu się wywołać. I wiedział, że dopiął swego.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Impreza  u Cristal  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Impreza u Cristal    Impreza  u Cristal  - Page 3 Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Impreza u Cristal
Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Impreza u Starka - zapisy
» Cristal Tisha Magnus Piaffallo

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Offtopic :: Archiwum :: Martwe sesje trollowane-
Skocz do: