Ulala. Akcja działa się dość szybko, a dodatkowo Phero nie chciał się za bardzo angażować w walkę. Wolał to zostawić profesjonalistom. Na szczęście wszystko bacznie obserwował i nie pozwolił nikomu się wykryć. Tym samym po skończonej bójce jedynie czego oczekiwał to dalszego obserwowania co się dzieje. Zaraz kiedy towarzysz kobiety już ulotnił się, Phero cyknął telefonem jeszcze kilka zdjęć zanim wszyscy poszli, a zaraz potem także się ulotnił. Powoli zbierał materiał do głębszej analizy.
zt.