Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sala treningowa

Go down 
+7
Quicksilver
Black Widow
Agent Coulson
Sharon Carter
Evelynn Philness
Sam
Nova
11 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Nova

Nova


Liczba postów : 86
Data dołączenia : 12/07/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Lip 12, 2012 5:33 pm

First topic message reminder :

Każda placówka szkolna, militarna czy nawet badawcza posiada ów miejsce w którym każdy człowiek kochający sport odstresować może się po ciężkiej, wyczerpującej, żmudnej pracy. Tak też było oczywiście w tajnej bazie Tarczy, w której mimo wszystko agenci winni utrzymywać kondycję, a bohaterzy zwyczajnie w świecie nie mogli się zbytnio rozleniwić. Miejsce ów znajdowało się w jednym z najdalszych zakamarków placówki tuż za laboratoriami i kwaterami sypialnymi pracowników. Po przejściu przez ogromne metaliczne niestrzeżone w żaden sposób wrota żołnierz trafiał w miejsce wszelakich uciech i rozkoszy, którym dla niego była niesamowicie wyposażona siłownia. Od prawej do lewej tuż przy każdej ze ścian walały się stosy ciężarów i najróżniejszych, najnowocześniejszych przyrządów do ćwiczeń. Jednym z nich była chociażby bieżnia która imitowała nie tylko spadek jak i wzbicie terenu ale również obiekty tak płaskie jak chociażby ściany budynków, ławeczka do ćwiczeń mięśni która ciężar swój zwiększała poprzez komendy głosowe oraz kokpit strzelniczy imitujący prawdziwy zewnętrzny świat. Mało tego było tu również wiele innych rzeczy, służących do treningu sztuk walki, szermierki, łucznictwa i tym podobnych rzeczy.

Z uwagi na to iż zauważyłem dopiero teraz iż coś dzieje się w S.H.I.E.L.D post został usunięty i poddany przeróbce, bowiem głupio by było jakby podczas wszczętego alarmu Nova zamiast zainteresować się ów sytuacją by sobie ćwiczył.Jutro dodam posta nieco zmienionego, bo teraz za dużo czasu już nie mam.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 3:09 pm

Sharon wstukała po raz kolejny kod z poczuciem deja vu. Zastanawiała się skąd nagle to wrażenie jej się włączyło. Nieraz przychodziła przecież na salę by potrenować. Czemu więc teraz miała nieodparte wrażenie że wszystko z powrotem się powtarza?
Niemniej Agentka 13 pokręciła głową i gdy drzwi rozsunęły się z cichym syknięciem weszła na salę treningową.
Wyciągnęła z jednej, z wielu kieszonek w jej białym kombinezonie gumkę, przy użyciu której zawiązała nad głową w luźny kok. Rozejrzała się po zaskakująco pustej sali i wprost nie mogła uwierzyć jak tu pusto. Gdzie podziali się wszyscy agenci, którzy powinni dbać o tężyznę fizyczną? Niemniej, wcale jej to nie przeszkadzało. Szczerze nawet wolała, że sala jest pusta. Więcej dla niej i nie trzeba stać w kolejkach jak w gimnazjum, w którym brakuje sprzętu do ćwiczeń. Jakby w salach TARCZY, mogłoby się coś takiego zdarzyć. Westchnęła cicho i po namyśle postanowiła spróbować swoich sił z nową zabawką.
Weszła do dodatkowego, białego wnętrza. Rozejrzała się. Pomieszczenie było puste nie licząc dziwnych kanałów przecinających ściany i nietypowych półkul przypominających naścienne działa. Wciąż się zastanawiając co dokładnie może robić maszyna wybrała na próbę tryb łatwy (wolała jednak nie utknąć w maszynie do ćwiczeń jeśli miałaby zostać wezwana) i wcisnęła guzik "Play". Maszyna zabzyczała i mini działka przemieściły się po chwili Sharon mogła podziwiać istny laserowy labirynt. Przełknęła ślinę, uniosła powoli nogę i ruszyła między promienie. Co prawda lasery nie powinny być niebezpieczne... ale kto tam wie czy aby na pewno.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 4:13 pm

Natasha, gdy wróciła do tajnej organizacji z Avenger Tower cały czas się zastanawiała nad tym, co w laboratorium robiła Lady Deadpool oraz nie mogła się przekonać do tego, że Winter Solider nagle okazał się dobry i że od teraz należy do drużyny. Rudowłosa westchnęła cicho kierując się na sale treningową, by oddać się temu co kryło się w nazwie pomieszczenia. Gdy w końcu dotarła i przekroczyła próg owego pomieszczenia,rozejrzała się po sali. Uniosła brew w zdumieniu, że jest tak pusto. Ale zaraz usłyszała bzyczenie jakie wydawało nowe urządzenie, co dawało nadzieję, że jednak agenci oddają się tu jakimś ćwiczeniom. Zainteresowana i, nie oszukujmy się, zaciekawiona, kto to mógłby być  skierowała się do drzwi urządzenia. Po wklepaniu kodu mogła zauważyć, że Agentka 13 tkwi między laserami.
- Sharon, zapoznajesz się z nową zabawką? I czemu mnie nie wezwałaś?-
Natasha zaraz wystukała na znajdującej się na zewnątrz białego pudła konsoli nakaz przerwania zajęcia.
pozwalając drugiej kobiecie odetchnąć.
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 4:22 pm

Sharon nie spodziewała się, że ciąg laserów może tak męczyć. Nigdy nie narzekała na brak zwinności czy zgrabności, ale przez dość długie trzymanie kończyn w powietrzu, czy też podczas prób utrzymania się na jednej nodze, pot zaczął ściekać jej na czole i po plecach nieprzyjemnymi strugami. Kobieta zagryzła wargi po raz kolejny starając się zniwelować drżenie uniesionej nogi, którą starała się na nowo postawić między dość wąskie miejsce. Była to jej jedyna szansa na przejście dalej z powstałego zastoju.
-"A pisało, że to łatwy poziom."- pomyślała lekko zirytowana. Niemniej wcale nie zamierzała się poddać. Gotowa była trenować to nawet codziennie by opanować przechodzenie do perfekcji. Nagłe pojawienie się Wdowy sprawiło, że Sharon o mało co, a pożegnałaby się ze swoim zadaniem. Spróbowała zerknąć na dawną Rosjankę kątem oka, ale w dalszym ciągu uniemożliwiała jej to dość nienaturalna pozycja. Szczęśliwie Natasha zlitowała się (albo planowała jeszcze gorsze katorgi) i uwolniła ją z niewygodnej pozycji. Blondynka mimo wszystko z ulgą przyjęła możliwość powrotu do bardziej naturalnej formy.
- Próbuję swoich sił, to prawda. I sądziłam, że będąc Avengerką raczej trenujesz u siebie...- no i dodatkowo ich relacje nie były wcale aż tak bliskie. Właściwie można powiedzieć, że były koleżankami po fachu, które co jakiś czas wymieniały uprzejmości. Ewentualnie Sharon zrobiono pranie mózgu i zapomniała kilku przyjemniejszych wspólnych chwil. Ale kto by to sprawdził... Niemniej nawet w takim wypadku wcale jej to nie przeszkadzało. W końcu Wdowa jest zajętą kobietą, pewnie nie ma za dużo czasu dla takich szarych myszek jak ona... nawet w jej głowie zabrzmiało to sztucznie. Pokręciła głową, nie mogąc uwierzyć jakie to rzeczy przychodzą jej na myśl.
-Czegoś dokładnie chcesz?- kolejna kropla potu przebiegła drużkę od jej skroni poprzez policzek i zniknęła gdzieś w kołnierzu. Oczywiście kończąc w kołnierzu zostawiła po sobie nieprzyjemne uczucie.
- Pozwolisz że się wytrę.- poinformowała opuszczając białe pudło.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 4:59 pm

Może i racja , ze nie miały ze sobą wiele wspólnego, ale jak sama zauważyła są koleżankami po fachu, więc dziewczyna nie powinna była się dziwić, że Czarna Wdowa jest w sali treningowej. W końcu przed wstąpieniem do Avengersów tu się szkoliła na agentkę TARCZY tu wylewała swoje siódme poty,  by stać się najlepszą agentką Agencji. Ale zaraz, splotła ramiona pod biustem i popatrzyła na kobietę.
- Mogłaś poprosić jakiegoś agenta , by Ci wytłumaczył jak dokładniej działa ta maszyna, a nie włączyłaś ją sama, gdzie powinny być co najmniej dwie osoby.-
Da się wyczuć delikatny chłód w głosie zielonookiej kobiety, która doskonale wie,że nowych zabawek TARCZY się od tak nie dotyka. Nawet jeśli tkwią one w centrum treningowym.
-Skoro już obie tu jesteśmy mogę Cie trochę podszkolić, a później pójdziemy szukać Quicksilver'a .Co Ty na to?
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 5:08 pm

Sharon wytarła twarz ręcznikiem i sięgnęła po wodę mineralną, którą przyniosła ze sobą. Z rozkoszą opróżniła ją i pomyślała, że na pewno po treningu miło by było, gdyby mogła wejść pod prysznic. Ciepły, szybki prysznic i człowiek jest jak nowo narodzony. Albo zimny gdy potrzebuje rozbudzenia.
- Bo dookoła jest pełno agentów śpieszących mnie, idiotce na pomoc.- spojrzała na Wdowę lekko krzywo, pozwalając sobie na trochę bardziej uszczypliwą uwagę niż zazwyczaj.
- Może jestem blondynką, ale rozum swój mam. I nie jestem też starym pierdlem, ani żółtodziobem. - poinformowała urażona. Miała wrażenie, że dawna agentka TARCZY traktuje ją z góry. Sharon nie lubiła być traktowana z góry. Nawet jeśli ktokolwiek miałby do tego podstawy.
- Potrafię włączyć program dla jednej osoby, z resztą kto to słyszał przełazić we dwoje przez lasery. To byłoby wielkie ryzyko.- ciągnęła dalej wywód jakby chcąc udowodnić sobie i światu, że jednak nie jest wcale taka głupia. Jeśli Sharon wyprano mózg ze wspomnieniami o wspólnych chwilach z Wdową, to aktualnie nie najlepiej szło jej naprawienie ich relacji.
Niemniej zmieszała się swoim wybuchem i zrobiła przepraszającą minę. Nie chciała jednak by Natasha uznała ją za rozwydrzoną, szczególnie że zaproponowała jej wspólną misję.
- Dobrze, z chęcią z tobą poćwiczę. Droidy zawsze są gotowe do współpracy nieprawdaż?- poprawiła jeden z kosmyków, który uwolnił się z koka i złośliwie łaskotał i irytował swą właścicielkę, jakby pragnął też dostać od niej swoją uwagę.
-I czemu mamy szukać Quicksilver'a? Zgubił się?- uniosła jedną brew zastanawiając się co też mutant mógł zrobić.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 6:39 pm

Wdowa, słysząc jej zirytowany ton w głosu uniosła brew i  zaraz jej wyraz twarzy był bardziej chłodniejszy niż dotychczas.Nie wiedziała, co sie stało Sharon,że tak zaczęła jej odpowiadać i jeszcze wliczając to jakże piękne traktowanie byłej agentki tarczy. Fakt może i Natasha się czuje lepsza od niej, ale nie zasługiwała na takie karygodne zachowanie, które teraz okazywała jej Agentka 13.
-Sądzisz,że ruszanie takiego drogiego sprzętu samemu jest rozsądne?-
Wdowa nie spuszcza z niej wzroku, by uzyskać odpowiedź.
-Może nie szukałaś na tyle dobrze, skoro ja tu jestem?-
Wdowa, miała teraz ochotę wyjść, bo takie zachowanie wcale sie jej nie podobało.Nabrała kilka głębszych oddechów by sie wewnętrzne uspokoić i by przy okazji nie potrząchnąć swoja rozmówczynią.W końcu, gdy Sharon pokazała skruszoną minę westchnęła.
-Teraz wyglądasz jak okrzyczane dziecko przez matkę.-
Położyła jej dłoń na ramieniu.
- Wdech, wydech i będzie dobrze.-
Gdyby sie uśmiechała, to by ja obdarowała miłym i ciepłym uśmiechem, ale niestety  nie była do tego szkolona.
-A co, do szukania Quicksilver'a, to Carol mnie o to prosiła bo dawno go nie widziała, więc chce byś poszła ze mną go poszukać.
Powrót do góry Go down
Quicksilver

Quicksilver


Liczba postów : 98
Data dołączenia : 07/12/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 01, 2015 7:47 pm

Pietro kroczył leniwie po bazie, lekko zgarbiony, nie wiedząc za bardzo, co może ze sobą zrobić. Nudziło mu się. Ponoć ludzie inteligentni się nie nudzą, ale jemu często brakowało zajęcia, chociaż jako takiej inteligencji odmówić mu nie można było. Prędkość przepływu myśli porównywalna z jego szybkością fizyczną sprawiła, że błyskawicznie znalazł sobie zajęcie. Czemu by kogoś nie wyprowadzić z równowagi?! Takie proste! A jak wiadomo, geniusz tkwi w prostocie! Jak postanowił, tak zrobił, przeleciał – dosłownie – kilka pomieszczeń, gdzie powinien był odnaleźć jakąś ofiarę. Niestety. Zdecydował zatem, że odwiedzi salę treningową, w której ZAWSZE ktoś jest. Jak ogromna była jego radość, gdy po wstukaniu kodu, zobaczył dwie persony w nie tak dużej od siebie odległości. Od razu się wyprostował, na jego ustach pojawił się cwaniacki uśmiech, a z twarzy biła mu niemal przytłaczająca pewność siebie. Ot, magiczna przemiana znudzonego pędziwiatra w króla wszystkiego i wszystkich, którym przecież był! Nasz niepoprawny śmieszek mignął przy Nathashy i Sharon. Już było wiadomo, kto się tutaj dostał. Znowu przebiegł obok nich i znowu, robiąc przy tym niepotrzebne zamieszanie. Czynność tę powtórzył jeszcze parę razy, jakby chciał pokazać jaki jest świetny i szybki! W końcu zatrzymał się kilka centymetrów przed nimi, zarzucił splecione ręce na kark, zrobił coś na kształt dziubka, przegryzł wargę i dziarsko rzucił w ich stronę:
- Witam, witam drogie Panie! – jego głos, szczodrze okraszony cynizmem, ironią i zarozumialstwem rozlał się leniwie wokół zgromadzonych, a uwaga młodego Avengersa spoczęła w całości na…
- Jak tam Wdowo? Pokąsałaś już kogoś dzisiaj? – posłał jej sardoniczny uśmiech. Nie trzeba było się domyślać, że robi z siebie pajaca i szuka zaczepki. A może tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę? W sumie, to to samo. Po chwili trochę się uspokoił i już naturalnie, nawet dość – jak na niego – poważnie zapytał.
- Co ciekawego tutaj porabiacie? Przeszkodziłem w ćwiczeniach? Przez myśl przeszło mu kilka śmiesznych uwag, ale darował je sobie. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą, czyż nie? Zlustrował spojrzeniem Sharon i śmignął wokół niej kilka razy. Trochę, jak natrętna mucha?
- Zrobiłaś coś z włosami? Hmm… – czy był to wstęp do kolejnej głupiej gierki czy rzeczywista uwaga? Może i ktoś by się nad tym zastanowił, gdyby nie fakt, że Pietro nie dał im nawet pomyśleć i znowu wyartykułował do nich z prędkością karabinu:
- No, no, no, no! Co tak zamulacie? Chyba jednak jesteście przed treningiem… Taka tam mała zgryźliwość.
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pią Paź 02, 2015 2:51 pm

Pokraśniała czując się jak małolata przyłapana przez dorosłego na paleniu papierosów w krzakach, lub używaniu brzydkich słów. Nie zdołała jednak odpowiedzieć na ten zarzut, gdy do sali wpadło tornado. Sharon zachwiał leciutko pęd powietrza, ale w porę utrzymała równowagę. Nie mogła nadążyć za osobnikiem wzrokiem, choć próbowała, przez co jedynie dostała oczopląsu. Jęknęła cicho rozcierając twarz by pozbyć się nieprzyjemnego uczucia kręcenia wewnątrz swojej czaszki.
- Też cię miło zobaczyć pozerze.- pozwoliła sobie na złośliwość gdy w końcu raczył się zatrzymać. Mimo wszystko trochę ubodło ją, że Pietro uwagę skupił w większości na Wdowie.
-Po to tu przyszłyśmy. W końcu nazwa zobowiązuje.- zauważyła przyglądając się Szybkiemu Billowi z uniesioną brwią. Aż prosiło się, by ta melodia towarzyszyła temu osobnikowi. Znów owiał ją wiatr, gdy Pietro, pewnie zmagając się z owsikami (bo jaki byłby inny powód tak częstej zmiany pozycji?) postanowił sobie pobiegać.
- Tylko związałam gumką.- poinformowała, ale nie była pewna czy szybkonogi zdołał ją usłyszeć. Na końcowy komentarz to już nic nie odrzekła. Po prostu spojrzała na Wdowę.
- Chyba już po naszych poszukiwaniach. Co dokładnie od niego chciałaś?- zainteresowała się.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pią Paź 02, 2015 4:11 pm

Wdowa faktycznie teraz wyglądała tak jak troszczący się rodzic, o własne dziecko. No, ale jak Sharon zrozumiała swój błąd, to już nie miała, o co na nią  się złościć w końcu też popełniała błędy. Naglę na sali zerwał się wiatr i tak jak Sharon zachwiała się, ale zaraz odzyskała równowagę. Doskonale wiedziała, kto już ich odwiedził. Na rudowłosej nie zrobił wrażenia swoją „prędkością". Bo nic zwyczajnego w tym nie było, ale jak chłopak chciał się popisać, to zielonooka nie będzie mu psuła jakże tej przyjemności. W końcu Pietro się zatrzymał i zrobił swój dziobek, rzucił parę ironicznych słówek oraz posłał w jej stronę sardoniczny uśmiech, Natasha zaraz posłała mu piorunujące spojrzenie i zaplotła ramiona pod biustem.
- Nie, ale chcesz być pierwszą osobą, którą ukąszę? -
Normalny chłód w oczach byłej agentki się pojawił. Powinna była być milsza, ale smarkacz za dużo sobie pozwalał, więc niech nie zasługuje na miłe traktowanie.
-A nie wiesz, co się robi na sali treningowej? -
Natasha, zaraz przeniosła wzrok na Agentkę 13.
-No jak widać nasza zguba sama się znalazła.-
Opuściła, ręce wzdłuż swojego zgrabnego ciała.
-W sumie Carol prosiła mnie tylko, o to bym go znalazła i dowiedziała się, co robił, bo go długo nie wiedziała.-
Przymknęła oczy, ale zaraz skierowała głowę w stronę chłopaka.
-Jak sam nas znalazłeś, to nie ma sensu, by Cię szukać, więc co robiłeś?-
Dalej mówi chłodnym tonem głosu.
Powrót do góry Go down
Quicksilver

Quicksilver


Liczba postów : 98
Data dołączenia : 07/12/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Sob Paź 03, 2015 12:07 am

- Sharon, Sharon, Sharon… – zacmokał z przekąsem, a potem skrzyżował ręce na klatce piersiowej i to samo zrobił z nogami. Pokręcił głową w wymownym geście, jakby jej żałował. Stał tak „zawiązany”, lustrował ich spojrzeniem. Oczy latały mu trochę, jakby się czegoś mocnego nawciągał, ale on po prostu analizował sytuację i wymyślał jakiś dobry blef. A co im się będzie spowiadał?! W końcu nie są dla niego nikim aż tak ważnym, że już o jakiejkolwiek formie autorytetu wolał Pietro nawet nie myśleć.
- Leeeeeeepiej wyglądasz w rozpuszczonych! Rzucił pół żartem, pół serio. Właściwie to sam nie wiedział, na którą przyjemniej było się patrzeć. Pozwolił sobie zatem zająć swoją uwagę po równo. Kiedy tylko Natasha zadała mu dwuznaczne pytanie, nasz biegacz uśmiechnął się nonszalancko, teatralnie przygryzł wargę, odwrócił się do niej na chwilę plecami, przyłożył otwartą dłoń do swojego prawego pośladka, pomacał i powiedział:
- Zamawiam jedno ugryzienie… – zrobił do niej minę a’la „wrrau!”, spodziewając się, że zaraz dostanie w pysk. Dobrze wiedział, że słabo znosi ona takie żarciki. Na pytanie o to, co dotychczas robił, podrapał się w tył głowy i okrążył je z zawrotną prędkością, znowu wybijając panie ze stabilnej pozycji stojącej. Zatrzymał się kilka milimetrów przed Wdową. Za chwilę wiatr go dogonił. Cofnął się o pół kroku.
- A wiesz? Właściwie to nie wiem. Nic na tyle ciekawego, by zajmować tym wasze cenne komórki mózgowe. Biegałem to tu, to tam. Zajmowałem się sobą, o. - Nawet nie nakłamał, tak w rzeczy samej było. Ostatni raz, kiedy robił coś naprawdę poważnego był… sam Pietro nie do końca kojarzył kiedy.
- I co? Miałyście tylko sprawdzić czy nic nie broję? – podniósł ręce w górę i posłał oczko Sharon.
- Proszę, sprawdzajcie. Jestem cały wasz… – dalej pozwolił sobie na drobne przekomarzanie się z nimi. Spodziewał się jednak, że wynajdą mu zaraz jakieś zadanie, przy którym to one będą tymi, które zaśmieją się ostatnie…
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Sob Paź 03, 2015 11:15 am

Nie rozumiała co za problem ma Pietro, że tak ciągle się zachowuje. No cóż, nic dziwnego że w dalszym ciągu jest kawalerem. Z jego taktem i zachowaniem... mało która kobieta ma aż tak spaczony dowcip. Właściwie nowa pozycja byłaby całkiem zabawna gdyby nie fakt, że zachowywał się jak skazany na krzesło elektryczne, obserwujący swoich katów.
- Wiem, że lepiej wyglądam w rozpuszczonych, ale niekiedy jest to potwornie niewygodne. Szczególnie gdy próbujesz się przemknąć między laserami.- wyjaśniła, choć wątpiła by Quicksilver umiał postawić się w kobiecej sytuacji. Pewnie nigdy nie miał włosów dłuższych jak do szyi, i to też jakby się mocno zapuścił.
Na zachowanie Pietro uniosła jedną brew. Co jak co, ale humor Wdowy był jeszcze bardziej spaczony jak drugiego Avengersa. I coś czuła, że młodocianemu Mścicielowi odpowiedź się nie spodoba. Mimo wszystko luźne zachowanie Avengerowego "Strusia Pędziwiatra" powoli zaczynało udzielać się Sharon.
- Zepsułeś nam wspólną misję. Hańba ci!- zrugała go żartobliwie. A podobno jeszcze nie tak dawno jej to przeszkadzało. Czyżby powoli rozwijała się u niej hipokryzja?
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Sob Paź 03, 2015 1:31 pm

Natasha cały czas lustruje go wzrokiem i nie ma zamiaru, choć na chwile spuszczać młodego Mściciela z oczu, w końcu jemu jakoś tak nie ufa i samo to jego zachowanie daje wiele do życzenia, co sprawia u kobiety większa nie chęć jak pierwszy raz, kiedy wszedł do sali. Usiłuje być spokojna, ale gdy ten się odwrócił ku nich plecami, a w szczególności do niej i położył dłoń na swoim pośladku i drwiącym głosem powiedział ,by go ugryzła w pośladek Natasha nie wytrzymała wymierzyła w Pitero swoje bransoletki już chciała wystrzelić wiązki elektroniczne w jego pośladek, ale zaraz ten  znowu pobiegł, okrążając je Wdowa znowu się zachwiała, więc mimo woli ręce musiała opuścić i wrócić do stabilizacji. W końcu popatrzyła na młodego, bo ten zatrzymał się tuż przed nią. Wdowa dalej ma grobową minę i nie widziała powodu, by pokazywać jakiekolwiek emocje wobec chłopaka. W sumie nawet miała ochotę go zostawić z Sharon, bo widać było, że Młody Mściciel usiłuje ją poderwać.
- To jak nic nie robiłeś, to może spotkasz się z Carol? Bo ona jak mówiłam nie wie, co się z tobą dzieje.-
By tylko nie patrzeć na Piera, Natasha skierowała wzrok na swoją koleżankę po fachu.
- Nie przejmuj się on zawsze psuje zabawę.-
Nie chętnie, bo nie chętnie znów popatrzyła na młodego.
- Wybacz, ale nie jesteś w moim guście bym cię dotknęła i za młody jesteś.-
Skarciła, go wzrokiem i ma nadzieje, że chłopak w końcu się nauczy manier, choć w jego przypadku to nawet święty by nie dał rady.
- To, co teraz?-
Skoro, Pieto był tu z nimi, to co teraz mieli iść do Carol? Która prosiła o znalezienie zguby? I Wdowa wie, że nic więcej nie wyciągnie z chłopaka, który tak samo, jak ona darzy go niechęcią. Może Sharon coś wyśpiewa więc teraz Natasha patrzy się na niego i na nią.
Powrót do góry Go down
Quicksilver

Quicksilver


Liczba postów : 98
Data dołączenia : 07/12/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Nie Paź 04, 2015 5:02 pm

Pietro machnął dość niegrzecznie ręką na słowa Sharon. Nie, żeby naprawdę ją ignorował, był to raczej gest pełniący rolę słów „eee tam!”. Nie zmieniało to jednak faktu, że wyszło niegrzecznie. Czy on się tym jednak przejmował? Może? Nie, raczej nie.
- No, to nie ma powodu do narzekań. To prawie jak darmowy fryzjer! Laser tu, laser tam i co? Tyle szmalu zaoszczędzone! – nasz mistrz oszczędności i humoru uśmiechnął się do niej szeroko i, jak bardzo można go było nie lubić, to ujmującego, serdecznego uśmiechu nie można mu było odmówić! Podjął grę kobiety i kiedy ta zakończyła na wykrzyknieniu o hańbie, nasz biegacz zrobił przerażoną minę, źrenice jakby mu się powiększyły, a potem powiedział głosem zbitego psa.
- Przepraszam. Naprawdę przepraszam… – mogłoby się wydawać, że naprawdę jest mu przykro. Na szczęście już zaraz potem wybuchnął rubasznym śmiechem i, zerknąwszy na Wdowę, obruszył się.
- Jesteś okropna. – rzucił z udawanym wyrzutem, a potem obiegł ją kilka razy tak, że chyba tylko przy pomocy cudu nie wywróciła się na ziemię.
- Nie znalazłem żadnego otworu na klucz do tego bezwzględnego wnętrza… Kiepsko. – zironizował, ale ciągle w jako-tako przyjaznej atmosferze. Przynajmniej dla niego przyjaznej.
- Na Carol przyjdzie czas. Ona zawsze każe czekać na siebie, to teraz będzie mogła poczekać na mnie. – wzruszył ramionami, wyraźnie miał gdzieś to, czy spotka się z nią teraz, czy jutro czy za dziesięć lat. Po pytaniu Natashy, kąciki jego ust uniosły się. Odchrząknął, a potem zaproponował:
- No, to skoro już tu jesteśmy, a jest to - o ile się nie mylę - sala treningowa, to nasza wrodzona i nabyta inteligencja mogłaby podpowiedzieć, żebyśmy razem potrenowali, hę?! Wyraźnie zajarał się na myśl o tym, że mógłby sobie trochę pośmigać i uratować dwie niewiasty z ewentualnych opałów.
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Nie Paź 04, 2015 5:44 pm

Skrzywiła się mimo wszystko wyobrażając sobie jak wyglądałyby jej włosy po takim fryzjerze. Tylko usiąść i płakać. Odgoniła od siebie tę wstrętną myśl.
- Takiego fryzjera to by na dzidach wynieśli.- stwierdziła, choć raczej nie do końca na dzidach. Może na drutach? Nie, to raczej babcie.. uch, co jest teraz często noszone przez kobiety i jest ostre...
Zamyślenie poskutkowało tym, że dopiero wwiercający się w nią wzrok Wdowy ją ocucił. Potem ujrzała przeuroczy uśmiech Quicksilvera, który zaczął ją urabiać nim niczym ciasto.
-No dobrze, skoro tak bardzo prosisz...- niczym cezar unoszący kciuk do góry i ratujący los losowego gladiatora. Uśmiechnęła się pokrzepiająco do Wdowy, której humor raczej nie dopisywał. No cóż, nie zawsze się trafi w gusta każdej.
- Ćwiczyć? Z tobą?- obrzuciła obrzuciła Avengera uważnym spojrzeniem. Tym razem to była szybka decyzja.
- Mi się ten pomysł podoba Strusiu Pędziwiatrze. A tobie Czarna Wdowo?- spojrzała na drugą kobietę, która coraz gorzej odnajdywała się w roli niańki dla rozwijającego się Mściciela.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pon Paź 05, 2015 2:06 pm

Rudowłosa piękność usiłuje utrzymać nerwy i stara się nie pacnąć młodego w głowę. Jako była agentka wie, że to by było jednak nie taktowne posunięcie, bo w końcu tylko Quicksilver usiłuje pokazać swoje podchody podrywacza. Natasha jak widać zaczyna być znużona tym wszystkim, co zresztą nie powinno miało mieć zajścia. Jedynie na gesty chłopaka agentka unosiła jedną brew do góry. Wie doskonale też, że uśmiech młodego Mściciela nie jest na tyle szczery, by brać go na poważnie i nie minęła nawet sekunda, gdy młody się roześmiał. Widok nawet przerażających oczu nie zrobił na niej zbytniego wrażenia. Chciała coś powiedzieć, gdy nagle znów w pomieszczeniu zerwał się taki wiatr, że ta nie utrzymała się w pionie i upadła na cztery litery. W końcu, gdy wiatr się uspokoił, Wdowa mogła wstać dość szybko.
- Po tym zajściu uważasz, że będę dalej tak miała dla Ciebie?
Natasha rzuciła owe słowa z taka pogardą w stronę chłopaka, że teraz widać, iż serio nie pała do niego sympatią.
- Masz szczęście, że jest tu Sharon.-
Tak, bo spotkanie sam na sam zapewne inaczej, by się skończyło. Widząc, że dziewczynie podoba się pomysł chłopaka ze wspólnym ćwiczeniem popatrzyła na nią wylewnym wzrokiem, ale zaraz wzruszyła ramionami.
- Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale jak chcecie ćwiczyć razem, to nic nie stoi na przeszkodzie.-
Popatrzyła na chłopaka znów pogardliwym wzrokiem.
-Może i Carol też daje na siebie czekać, ale Ty powinieneś się zmotywować i sam pokazać, że na Ciebie się nie powinno czekać. To tyle na ten temat.-
Popatrzyła się zaraz na nową maszynę.
- Sharon, to jakie ćwiczenia Cię interesują?-
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Nie Paź 25, 2015 3:39 pm

Musiała przyznać, że bardzo ją ciekawiło co Natasza zrobiłaby Pietro gdyby Sharon tu nie było. Niestety wyglądało na to, że miała się nie dowiedzieć. Quiksilver okazał się równie szybki w swojej zdolności co zmienianiu zamiarów niczym nastolatka w ciąży. Po chwili już go nie było, a nikt nie wiedział za czym wybiegł. Może pobiegł spotkać się z Carol? Sharon bardzo w to wątpiła. Spojrzała jeszcze raz na Natashę.
- Chciałam po prostu spróbować nowej zabawki.- poinformowała splatając ręce pod biustem i patrząc na Nataszę.
- Naprawdę dobrze wyciska siódme poty. I jest całkiem przydatne. Jest mało dostępnych ćwiczeń na sprawdzanie swojej sprawności w omijaniu laserów. A nigdy przecież nie wiadomo kiedy takie coś się może przydać.- pozwoliła sobie na dłuższy monolog, skoro Czarna Wdowa jej łaskawie słuchała. Pomimo pierwszego wrażenia i małego zatargu, kobieta okazała się w pewien sposób sympatyczna... jak były szef Sharon. Oboje mieli to coś, choć ona nie mogła dokładnie stwierdzić co.
- Ale skoro tamto odpada, to może standardowy sparing z "piniatami"?- spodobało jej się jak młodzi superbohaterowie ozwali androidy treningowe. Było to zabawne i całkiem prawdziwe stwierdzenie. Choć to też zależało od poziomu trudności.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Nie Paź 25, 2015 6:18 pm

Po prostu skopała, by mu tak tyłek, że by w końcu zapamiętał, jak ma się zwracać do płci przeciwnej. Ale sama Wdowa teraz nie wie, co myśleć o Pietro, który chciał z nimi ćwiczyć, a teraz jak strzała pomknął gdzieś... To Wdowę strasznie wnerwiło, co zresztą widać, miała już ułożony plan na ćwiczenia we trójkę, a ten sobie uciekł no ręce jej po prostu opadły. Westchnęła ciężko i po chwili wzruszyła ramionami do góry. Może jeszcze się zjawi, a jak nie to trudno ominie go trening z doświadczoną byłą agentką. W końcu troszkę się uspokoiła i mogła zając koleżanką po fachu, która widać jak widać chce trenować. Słuchając jej recenzji na temat nowej maszyny pokiwała głową ze zrozumieniem i znów skierowała wzrok na owy sprzęt.
- To skoro już znasz jej możliwości, to możemy razem poćwiczyć. W sumie to lubię nowe wyzwania.-
Dodała z lekkim przekąsem w głosie. Podeszła do maszyny i zaczęła patrzeć się na kurki, które zapewne miały różne etapy trudności i ćwiczeń.
- W sumie po ćwiczeniach możemy iść gdzieś na kawę.-
W końcu włączyła maszynę i kazała stanąć Sharon tak, by ta mogła przeskakiwać lasery. Ona zresztą też, zaczęła skakać przez lasery w końcu na tym to polegało.
- Tylko nie daj się dotknąć.-
Poturlała się zaraz.
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pon Paź 26, 2015 2:34 pm

Wypad na ploteczki z byłą Avengerką? Dobra okazja, żeby może dowiedzieć się czegoś ciekawego.
- Ten wypad na kawę bardzo mi się podoba.- poinformowała i popatrzyła jak doświadczona agentka odpala urządzenie. Skąd ona wiedziała jak i gdzie kliknąć. Ona wolała jednak nie wiedzieć.
- No co ty nie powiesz?- prychnęła zaczynając się przemieszczać. Zgrabnie i z całkowitą gracją unikała próbujących przepołowić ją ( w założeniu) laserów. Serio nie chciała wiedzieć co się stanie jak na nie wpadnie. Fury miał dość mroczne poczucie humoru, nie była pewna, czy przez przebywanie z nim Maria też takowego nie posiadała.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pon Paź 26, 2015 3:49 pm

Niestety jako była Agentka tarczy nie będzie zdradzała tajemnic poprzednich misji i jakie teraz je ma. Po prostu jest tajemnicza i do tego została stworzona. Więc marne szanse Sharon ma na wyciągnięcie z niej informacji. W sumie, też umie wyciągać informacje z innych ludzi, a Sharon wydaje się nie co bardziej gadatliwa i może się jej wygada? Cóż się zobaczy jak pójdą na kawę.
- To się cieszę, że ten pomysł się Tobie podoba Sharon. -
A co do maszyny, to ona serio nie była taka trudna do ogarnięcia w sumie, to wystarczyło włączyć duży czerwony guzik, by zadziałała, ale mało tego Romanoff ustawiła tak maszynę by po kolei ustawiała poziom trudności. Znów przeskakuje wiązki światła, które wiadomo ,że jak się na nie któraś napatoczy, to może zranić dość poważnie. W sumie ona tam dużo z takimi cudeńkami miała sztuczność więc jak widać rudowłosa się nie zmęczyła tymi przechłodzeniami, skakankami przez lasery. Można było uznać, że jest zawiedziona nową zabawką Tarczy. I zaraz doskoczyła do maszyny, gdy Sharon na była agentkę prychnęła.
- Ja już się znudziłam, ale jak Ty chcesz to sobie skacz dalej. -
Oparła się o maszynę i obserwuje jak dziewczyna dzielnie sobie poczyna z laserami.
- Będę musiała powiedzieć Furemu, że przetestowałyśmy te ich cudeńko.-
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Wto Paź 27, 2015 4:18 pm

Pffy. Obie są szpiegami. Sharon potrafi ciągnąc za język, oraz potrafi także milczeć. A opowiedzieć sobie, jakieś żartobliwe i wesołe sytuacje można zawsze. Praca jak praca, zawsze trafi się coś co na tajne nie jest, a jest zabawne. Jak np. Tajemniczy Pokój Phila pełny kart, zabawek, plakatów, strojów i Bóg jeden wie czego jeszcze o Kapitanie Ameryce. Mimo, że sama miała fioła na punkcie lat 40, a ikona z tamtego okresu była naprawdę godna uwagi, to jednak aż taki fanatyzm... raził.
- Zwykle nie jestem przeciwna dobrym pomysłom.- Sharon nie miała okazji wcześniej na tego typu zabezpieczenia. A dawno nie mogła prześlizgiwać się między laserami. I cóż, raczej wątpiła, że te lasery zrobiłyby agentom krzywdę. Co to byłby za trening gdyby 1/4 wychodziła ranna i skrzywdzona, a drugie tyle miało poważne rany. Praca wymagała skupienia.
- Muszę jeszcze poćwiczyć. Takie nudzenie się, źle wpływa na pracę. My często musimy robić nudne rzeczy.- nie mogła sobie nie pozwolić na drobną złośliwość wobec Avengerki.
- Ale to przecież Maria jest dyrektorem...- powiedziała z dumą, że wiedziała coś, czego zadufany rudzielec nie wiedział. Osobiście stwierdziła, że ta ma zbyt wielkie mniemanie o sobie.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 29, 2015 2:29 pm

Dokładnie obie są. Doskonale wiedzą jak to jest narażać się na misjach, dlatego też Natasha nie zbyt lubi mówić, o swoich poprzednich misjach i związanymi z nim i ranami. Sama Sharon też zapewne miała swoje tajemnice, o których nie chciała mówić. A relacje agentek zresztą nie były na tyle dobre, by zaraz wyjawić swoje sekrety. Gdyby nie to, że zostały właśnie stworzone do tego by nic, a nic nie zdradzać nawet sobie, to być może i kobiety miały ze sobą dobry kontakt lub tez mogły, by się na tyle ze sobą zaprzyjaźnić, by mieć wszystko gdzieś i gadać to, co im ślina przyniesie na język. Ale w tych okolicznościach zawsze trzeba być czujnym. Spojrzała zaraz na blondynkę.
- Pomysły, to pomysły, ale ten z kawą też mi się spodobał. W końcu jesteśmy koleżankami po fachu czyż nie?-
Rudo włosa bacznie przyglądała się agentce Carter, która dość zwinnie unikała promieni laserowych. W sumie Natasha takie zabaweczki miała w wieży, w której trenowała na sali ze swoimi przyjaciółmi więc też, to kolejny powód czemu maszyna dla Natashy nie zdała testu ze swoją siłą.
- Żebyś wiedziała, jaki mamy sprzęt w wierzy, to dopiero byś uznała,że ta zabaweczka tarczy to pikuś. Lubie strasznie tam trenować, bo to jedyne miejsce, gdzie serio można dostać na treningach niezły wycisk.-
Gdy, ta powiedziała o Marii, ta zaraz wzruszyła ramionami do góry w sumie wiedziała, że ona została dyrektorem, ale jakoś ta rola do niej nie pasowała.
- Ja tam wolałam jak Fury tu taj był.-
Przyzwyczajenie robi swoje, bo w sumie on był tym, który zrobił z niej agentkę.
- I nie pusz się tak jak byś wszystkie rozumy zjadła Carter.-
Romanoff zaraz skarciła ją swoim wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 29, 2015 3:45 pm

Taki fach co robić? Agentka znów odczuła wrażenie, jakby chwaląc się Czarna Wdowa próbowała ja zirytować. No Stark mógł kupić więcej zabawek, które były rzadziej używane jak te jej. W końcu z sali korzystało wielu agentów.
"Jak ci się nie podoba, to zostań u siebie." kusiło ją mocno by rzucić to rudej w twarz. Za kogo ona się uważała? Niemniej zacisnęła mocno wargi i nie pisnęła nawet słowem. Choć kusiło ją i to potwornie. Teraz kawa wydawała się dużo mniej zachęcająca.
"Jak będzie tak zadzierać ten swój nochal, to ja odpadam. Nie jest wiele lepsza ode mnie... właściwie w ogóle nie jest! Dołączyła do Avengerów tylko dlatego, że nawinęła się Fury'emu pod rękę i nie miał kogo wysłać." pomyślała złośliwie i okrutnie. Ale przez zachowanie zadufanej agentki wcale nie było jej z tym źle.
- Z chęcią bym ją kiedyś zobaczyła.- powiedziała jej wyprostowując się i posyłając jej zaskakująco szczery uśmiech. Tak, mimikę i głos Sharon potrafiła zachować do perfekcji. Wychodziła na dwulicową, ale co tam. Ważne, że przynajmniej nie rozpęta piekła prawdą. Bo oczywiście wielka dama się na pewno obraziłaby i już nigdy więcej nie zaszczyciła Sharon nawet spojrzeniem.
Jej ostatnie zdanie sprawiło, że blondynka potrzebowała dużo sił by nie pokazać po sobie jak bardzo zacietrzewiła ją jej uwaga. Do tego chamska i wredna.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Czw Paź 29, 2015 6:11 pm

Cóż, agentka Romanoff się nie chwaliła tym, że Tony ma dobry sprzęt, lecz stwierdziła fakt, że tam lepiej się jej ćwiczy. I tego nie ukrywała w sumie, po co coś ukrywać, skoro to czysta prawda? Carter zasłużyła sobie takim, a nie innym zachowaniem, bo sama się źle zachowała. Ale Wdowa, zaraz tylko westchnęła. Wiadomo też, że kobieta nie za bardzo, pobłaża tym, co drwiącym głosem do niej wypowiadają wypowiadają dane słowa. Doskonale wiedziała, że ta i to tu Agentka też jest dobra w swoim fachu i w sumie można powiedzieć, że tylko ją testowała tym swoim „wyniosłym i chamskim zachowaniem” Była ciekawa ile Sharon wytrzyma. Zaraz ją zdziwiła swoimi słowami na tyle, że Natasha aż wyłączyła maszynę.
- Może kiedyś tam Cię zabiorę, ale najpierw będę musiała porozmawiać, o tym ze Starkiem.-
Ona teraz nie żartowała z tym że ją tam zabierze w sumie mogła, by tam zobaczyć, na co ją stać.
- Tylko ostrzegam Cię Agentko Carter niczego nie dotykaj i nie łaź sama po wieży.-
Stanowczy wyraz twarzy.
- A teraz na dzisiaj koniec  treningu.--
Oznajmiła i zaplotła dłubie pod biustem.
- To jak kawa dalej aktualna? -
Woli spytać, bo ja wiadomo plany mogą się zmienić.


Ostatnio zmieniony przez Black Widow dnia Pią Paź 30, 2015 1:09 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Sharon Carter

Sharon Carter


Liczba postów : 70
Data dołączenia : 31/03/2014

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pią Paź 30, 2015 1:09 pm

Sharon wyprostowała się. Pot spływał zimną strugą pomiędzy jej łopatkami, wcale nie sprawiając w tym przyjemności. Właściwie wolałaby trenować dalej, ale skoro nie było takiej możliwości, trzeba było zacisnąć zęby i iść dalej przez las.
- Oczywiście, że tak. Tylko pozwolisz, że wezmę w szatni szybki prysznic? Nienawidzę wprost czuć się jakbym przebiegła kilometr w swetrze.- zapytała ją miło. Liczyła też, że woda pozbawi jej głowę wielu niemiłych i chamskich odpowiedzi jakie cisnęły jej się na usta przez zachowanie Wdowy. Ale Carter nie bez powodu była jedną z najlepszych agentek. A póki co ustawmy ładną minę do cholernie złej gry.
-Nie traktuj mnie jak byle rekruta, lub gówniarza. Umiem się zachować.- powiedziała trochę ostrzej niż zamierzała. Choć było to ledwo słyszalne najpewniej Wdowa to wyłapie. Ale to nie było ważne. Po prostu nie znosiła tej jej pewności, że jest lepsza, skoro nie była. I z całą pewnością wiedziała, że Czarnej Wdowie przebywanie z Avengerami nie wyszło na dobre. Agentka Romanoff zdaniem Sharon promieniowała pychą, mocniej jak znoszone gacie Hulka smrodem.
Powrót do góry Go down
Black Widow

Black Widow


Liczba postów : 184
Data dołączenia : 25/05/2012

Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1Pią Paź 30, 2015 8:50 pm

Widzi właśnie, że Sharon bez prysznicu się nie odbędzie. W sumie to takie treningi są skuteczniejsze i widać efekty pracy jak się człowiek zmęczy. Cóż Wdowa wiedziała, że takie ćwiczenia dużo dają. Nie mniej nie więcej, odeszła od maszyny, dalej patrząc się na kobietę, która stała przed nią dysząc. Ona też powinna była też ćwiczyć, a po prostu zrezygnowała może dlatego też tak postanowiła, bo poczuła się urażona przez agentkę tarczy. Ale też nie przyzna się Agentce, że jest pod wrażeniem jej wytrwałości i szybkości, która prawie dorównuje jej. Nawet mina Romanoff złagodniała, co zresztą może Sharon zaobserwować.
- W końcu wiem, że musisz się odświeżyć.-
Uniosła jeden kącik ust do góry, by Carter nie pomyślała, że Wdowa tylko i wyłącznie wieje powagą. Chciała coś jeszcze powiedzieć jej miłego, to w końcu wychwyciła ostrzejszy ton kobiety, która wypowiedziała dane słowa. I fakt ona też ją z wyższością potraktowała, ale za to przepraszać nie będzie od co.
- Słuchaj nie traktuje Cie tak jak rekruta czy jak "gówniarę" po prostu ostrzegam, byś nie chodziła sama po wieży, choć Jarvis na wszystko ma oko to i tak lepiej by Cię nie wzięli za szpiega, który niucha dla tarczy. -
Wdowa, wiedziała, że mogą Sharon za takiego wziąć więc wolała ją ostrzec na zaś.
- Będę czekała na Ciebie w już w Starbucks Coffee  Agentko.-
I majestatycznym krokiem kierowała się do wyjścia.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala treningowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Sala treningowa   Sala treningowa - Page 2 Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Sala treningowa
Powrót do góry 
Strona 2 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Sala treningowa
» Sala treningowa
» Sala treningowa
» Sala treningowa Hydry
» Sala treningowa; anulowana sesja

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Midgard :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Tajna baza S.H.I.E.L.D.-
Skocz do: