Cyclops oczywiście nie mógł tak tego zostawić, ale jedno go cieszyło że jego dawni sprzymierzeńcy... rodzina podejmuje akcje, a nie ustalenia.
Czy musieli zobaczyć to na ekranie, żeby się ruszyć.
- Ruszam z wami. Ale nie wyobrażajcie sobie za wiele. Ororo proszę cię rusz z nami. Twoja osoba może nam się bardzo się przydać. - powiedział do Storm nie chcąc używać słów "twoje moce".
Nie zwracał uwagi na resztę towarzystwa, ale postanowił udać się do wyjścia po czym odwrócił się w stronę Ororo.
- Pani dyrektor, nie chcę ruszać bez pani. Czekam na ciebie... przyjaciółko. - powiedział po czym udał się do hangaru.
[z/t]